Ludzie są niesamowici! To wiemy, ale i tak codziennie nas zaskakują. Poniżej dwa przykłady z portfela klientów IPN. Jak bowiem wiadomo, nasza pracownica, powszechnie znana i szanowana koleżanka od pionu i poziomu śledczego IPN, od swoich zaufanych dowiaduje się na bieżąco, co tam się dzieje w dni targowe. Uwaga, choć opowieści są równie nieprawdopodobne, jedno jest w 100% prawdziwe? Które?
1. Do IPN dzwoni pani, która twierdzi, iż przyśniło jej się, że zdradzał ją jej od dawna nieżyjący mąż, żołnierz wyklęty. Krótko mówiąc, IPN który upamiętnił jej męża specjalną tabliczką, ma sprawdzić, czy z tymi zdradami to prawda, czy nie? A jeśli zdradzał, to zdjąć tabliczkę.
2. Do IPN dzwoni pani, która twierdzi, że od wielu dni śni się jej Jezus, który żąda, żeby IPN upamiętnił specjalną tabliczką pewnego malarza, który namalował portret Piłsudskiego.
Warto dodać, że IPN ma specjalne fundusze na owe tabliczki i musi fundusze w danym roku wydać, bo w przyszłym nie dostanie…
Jakie jest zdanie Rodziny, co się komu przyśniło?