|
Jeśli wola twa (If It Be Your Will)
Jeśli wola Twa
To umilknę znów
I uciszę głos
Tak, jak kiedyś już
I w milczeniu
Będę czekał aż
Znowu wezwiesz mnie
Jeśli wola Twa
Jeśli wola Twa
Prawdą zabrzmi głos
I z Kalwarii tej
Pieśń zaśpiewam swą
I z Kalwarii tej
Modły w górę wzniosą się
Jeśli wola Twa
Zaśpiewam pieśń
I z Kalwarii tej
Modły w górę wzniosą się
Jeśli wola Twa
Zaśpiewam pieśń
Jeśli wola Twa
Jeśli wybór masz
Rzekom wodę daj
Wzgórzom radość daj
Litościwy bądź
Dla cierpiących w piekle serc
Jeśli wola Twa
To ulecz je
I mocniej nas zwiąż
I bliżej weź
W zabójczych ubraniach
Wszystkie dzieci twe
W świetlistych łachmanach
Gotowe na kaźń
I zakończ tę noc
Jeśli wola Twa
Tekst oryginalny
Leonard Cohen
If It Be Your Will
If it be your will
That I speak no more
And my voice be still
As it was before
I will speak no more
I shall abide until
I am spoken for
If it be your will
If it be your will
That a voice be true
From this broken hill
I will sing to you
From this broken hill
All your praises they shall ring
If it be your will
To let me sing
From this broken hill
All your praises they shall ring
If it be your will
To let me sing
If it be your will
If there is a choice
Let the rivers fill
Let the hills rejoice
Let your mercy spill
On all these burning hearts in hell
If it be your will
To make us well
And draw us near
And bind us tight
All your children here
In their rags of light
In our rags of light
All dressed to kill
And end this night
If it be your will
If it be your will.
Inny przekład
tłumaczenie: Bogumiła Młodzianowska
Jeśli wolą twą (If It Be Your Will)
Jeśli wolą twą
Niech mój język śpi
Usta tylko drżą
Aż zezwolisz mi
Niech mój język śpi
A me żądze śnią
Aż zezwolisz mi
Jeśli wolą twą
Jeśli wolą twą
Głos ma prawdę nieść
A gdzie skały mrą
Tam usłyszysz pieśń
A gdzie skały mrą
Twoja chwała będzie brzmieć
Jeśli wolą twą
Bym wyśpiewał cię
Jeśli wolą twą
Bardzo proszę cię
Niechaj rzeki mkną
Wzgórza cieszą się
Ogłoś łaskę swą
Tym co z piekła płaczą bram
Jeśli wolą twą
Aby ulżyć nam
Więc przytul nas
Niech twe dobro brzmi
Wszystkie dzieci masz
W strzępach własnych dni
W strzępach swoich dni
Piękni że aż lśnią
Wreszcie zarządź świt
Jeśli wolą twą
Jeśli wolą twą...
|
|