Ciesząc się z kolejnej wygranej Igi (radość tym większa, że porusza się świetnie, mimo, że wyraźnie przytyła) mam pytanie do Tonego, jako naszego specjalisty od tej pięknej dyscypliny. Co ważne, dyscypliny pięknej nie tylko, gdy grają w nią panie. Pytanie oczywiście nie jest normalne, co nie oznacza, że nie jest naturalne. Otóż, jaką wartość punktową ma ostatnia, wygrywająca piłka w gemie? 10, czy 15? Czy w wygranej na przewagi ma taką samą wartość, jak bez?
Tak, wiem, ale przecież nie proszę o tylko poważne odpowiedzi...