Autor Wątek: "Rycerze" - 101 odcinków  (Przeczytany 18795 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 39918
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
"Rycerze" - 101 odcinków
« dnia: 17 Kwietnia 2007, 12:08:10 »
andrzej74

   
1. "Rycerze" - 101 odcinków    
2005-11-15 09:29:28
   
Pewien niezwykle obrotny mecenas poinformował mnie, że aktualnie na kontach ftp://dziadek@v3v.org/ i ftp://dziadek@3w3.net/ (hasło jest tajne, ale można mejlowo wynegocjować odtajnienie) istnieje zbiór 101 odcinków "Rycerzy" Waligórskiego. Pamiętam, że z okazji oficjalnego wydania przez Polskie Radio płyty z "Rycerzami" (ledwie kilka odcinków) ogłoszono, że nagrano w sumie "około 100 odcinków". Cha, cha, około! Teraz my jesteśmy lepsi od patałachów z radiowego archiwum!

PS. No tak, właściwie to mecenas jest lepszy, a nie "my".



zaś w sprawie udostępnienia hasła do serwerka z mp3 (m.in. komplet Poszepszyńskich) proszę korzystać z opcji "prywatna wiadomość", wtedy pomogę




Stefan-Bolcman


    1. Lizus
2. Czyżby czekał Cie proces?
3. A-A o tym mówił...
a mogli dociągnąć do 102...(SA)




Cezarian


    Jak to zwykle z Andrzejem ma rację i nie ma racji... Ale powołuje się na jakiegoś mitycznego mecenasa, więc wydawałoby się, że w ten sposób legitymizuje swoją wypowiedź?

O ile mi wiadomo, fakty na razie są takie: na obu ftp znajdują się łącznie 84 odcinki Rycerzy. Pozostałych 16 lub 17 mamy, ale że się tak wyrażę "nie obrobione". A mamy je dzięki pracy naszego niegdyś kolegi forumowego Pablo (obecnie pełniącego gościnnie rolę dobrego ducha forum, dobrego tym bardziej, że pozostającego z dala od naszych wysokolotnych problemów). Są one w jakości mono, a nie lepszej - stereo, więc do tej pory nie znalazły sie na ftp w katalogu Rycerze. Obecnie, z tego co wiem, trwają próby nad rzeczywistym skompletowaniem całosci. Również, dopiero wówczas okaże się na 100%, czy mamy 101 czy 100 odcinków, chociaż na razie wszystko przemawia pierwszym rozwiązaniem. Zgodnie z opisem odcinków Rycerzy opracowanym przez pewnego miłośnika Rodziny Poszepszyńskich, który rozpoczął ten wątek, powinnismy mieć 101 odcinków.



andrzej74

   
no patrzcie ale mnie zmylił mecenas, to ja już myślałem, że mamy komplet odcinków ułożonych elegancko

mecenasom jednak wierzyć nie można

zaś w sprawie udostępnienia hasła do serwerka z mp3 (m.in. komplet Poszepszyńskich) proszę korzystać z opcji "prywatna wiadomość", wtedy pomogę


Stefan-Bolcman


    I dziury som w odcinkach. Znaczy dziury som w numerach.
Skandal!




Cezarian


    andrzej74 napisał/a:
>
> no patrzcie ale mnie zmylił mecenas, to ja już
> myślałem, że mamy komplet odcinków ułożonych
> elegancko
>
> mecenasom jednak wierzyć nie można
Kto Cię zmylił? Proszę wziąć sobie spis (nad którym przecież pracowaleś) i popatrzyć. A przypominam, że wiara czyni cuda i jest to fakt niezaprzeczalny, udowodniony naukowo.



Stefan-Bolcman


    Dwie sprawy
1. Google - Solidny hoosting - Cezar to zobowiązuje! Masz jednak dobrą opinię - jak ja Ci zazdroszcze - przy mnie to najwyżej karma albo co gorsza biblioteka...
2. Wiara nie czyni cuda tylko wiara czyni wierzącym!



Cezarian


    No, koledzy! Pełny sukces! Informuję i obwieszczam, że zostało zakończone kompletowanie Rycerzy. Andrzej może tryjumfować, wszystkie przeprowadzone weryfikacje potwierdzają, że mamy 101 odcinków. Już sobie wyobrażam, co on z tym biednym Andrusem teraz zrobi...
Ale do ad remu: odcinków jest 101 i wszystkie zostaną wgrane w ciągu najbliższego dnia na nowego dziadka. Jednocześnie zniknie katalog z Rycerzami ze starego dziadka, jako niepotrzebny. Część odcinków jest w wersji mono, ale wszystkie "dają się słuchać" bez kłopotu.
Należy złozyć podziękowania kol. mgr inż. PT Sz. Panu, ŚP (przynajmniej, jesli chodzi o forum) Pablo, którego zasoby umożliwiły skomlpetowanie 17 brakujących odcinków. Nie do opisania okazała się jego pomoc przy (nomen, omen) opisaniu odcinków. Cześć jego pamięci! Ciągle liczymy na jego zmartwychwstanie.
Jeżeli ktokolwiek z uczestników forum posiada nagrania Rycerzy w dobrej jakości (Kibelek wie, kogo mam na mysli) to proszę się ujawnić, najlepiej mojej skromnej osobie, abym osobiście mógł dokonać dekapitacji.



Stefan-Bolcman


    Veni Vidi - dupa Yaś
Przynajmniej na 6 rano
(ale jestem neicierpliwy - ale to ze względu, że czekam na te brakujące jak Rosja na Cara)
Ale mam pytanie i proszę kompetentnych o odpowiedz (najlepiej Tosię)
Ile odcinków dotyczy Pana Wołodyjowskiego, ile Potopu i czy są odcniki dotyczące Ogniem i Mieciem (wiem o jednym - ale to są tylko reminiscencje).
Wg mie najwięcej (70%) odcinków dotyczy tego kurdupla.

(2005-11-30 07:07:04) Wiadomość została zmodyfikowana




pedadog


    Stefan-Bolcman napisał/a:
> Veni Vidi - dupa Yaś
> Przynajmniej na 6 rano
> (ale jestem neicierpliwy - ale to ze względu, że
> czekam na te brakujące jak Rosja na Cara)
> Ale mam pytanie i proszę kompetentnych o
> odpowiedz (najlepiej Tosię)
> Ile odcinków dotyczy Pana Wołodyjowskiego, ile
> Potopu i czy są odcniki dotyczące Ogniem i
> Mieciem
Są jak najbardziej - z własną piosenką (Rycerzy trzech: Kniaż Jarema, Skrzetuski, Zagłoba...) i mości Onufrym granym już przez S. Szelca. Nie wiem czemu AA pominął je w powtórkach.
WK




Stefan-Bolcman


    pedadog napisał/a:
> Są jak najbardziej - z własną piosenką (Rycerzy
> trzech: Kniaż Jarema, Skrzetuski, Zagłoba...) i
> mości Onufrym granym już przez S. Szelca. Nie
> wiem czemu AA pominął je w powtórkach.
> WK
I zrobił bardzo dobrze - ponieważ nam chodzi o rycerzy WALIGÓRSKIEGO!!! Te wypociny z Szelcem nie są warte nwawet wspomnienia! I nie wchodzą w magiczną liczbę 101.
Osobiście nic do p. Szelca nie mam, ale zawsze wolałem prawdziwą czekoladę od wyrobu czekolapodobnego.
I jeszcze jedna uwaga kolego P - czy Was trzeba prowokować byście się ujawnili? Wczoraj np na forum było 6 osób - 5 gości i ja. Nieładnie!
Aktywność trzeba zwiększyć! I nie kryć się po ##!
Edit
mleduję, że reklama jest po angielsku

(2005-11-30 08:29:57) Wiadomość została zmodyfikowana



kibelek


    Oj niedobrze, koledzy niedobrze !

Wywołany do tablicy odpowiadam.
Właśnie jak zabrałem się na poważnie za porządkowania swojej kolekcji Rycerzy to Cezarian wystrzelił jak z garłacza i komplecik jest na serwerku.
I po kiego diabła ja mam się męczyć ?!

Starałem się ułożyć chronologicznie swoje zasoby (czasem Anderus podawał daty pierwszej emisji), ale to praktycznie niemożliwe, ponadto był taki okres, że 60-ka i S202 nadawały serial równolegle, ale nie w tej samej kolejności – w sumie bałagan.
Ale niniejszym się zobowiązuje, że dokonam komparacji i co z tego wyniknie - zobaczymy.

P.S
Dekapitacja ? – Cezarian zdecydowanie masz zbyt częste kontakty z marginesem. Zalecam dłuuuuuugi urlop !


Wracam, choć w zasadzie nie odszedłem, bo mnie tu wcale nie było, ale jednak się pojawiałem.



pedadog


    Stefan-Bolcman napisał/a:

> I zrobił bardzo dobrze - ponieważ nam chodzi o
> rycerzy WALIGÓRSKIEGO!!! Te wypociny z Szelcem
> nie są warte nwawet wspomnienia! I nie wchodzą w
> magiczną liczbę 101.
> Osobiście nic do p. Szelca nie mam, ale zawsze
> wolałem prawdziwą czekoladę od wyrobu
> czekolapodobnego.
Nie sposób się nie zgodzić - Elita bez A.W. i J.K. to jak Majster bez Docenta
> I jeszcze jedna uwaga kolego P - czy Was trzeba
> prowokować byście się ujawnili?
Trzeba prowokować
Ale nie jest to wcale takie trudne...
WK



Cezarian


    kibelek napisał/a:
> Oj niedobrze, koledzy niedobrze !
> P.S
> Dekapitacja ? – Cezarian zdecydowanie masz
> zbyt częste kontakty z marginesem. Zalecam
> dłuuuuuugi urlop !
Oj niedobrze, koledzy, niedobrze... a w zasadzie to i dobrze...
Również zrezygowałem całkowicie z zachowania chronologicznego ciagu odcinków. Nawet jeśli przy pomocy spisu Pabla (baczność! Spocznij!) możliwe było częściwe odtworzenie następujących po sobie odcinków, to na pewno nie dotyczyło to wszystkich, a więc zabawa nie ma sensu. Zresztą, z nielicznymi wyjątkami, odcinki stanowią samodzielną całość i nic nie tracimy słuchając je w dowolnej kolejności.
Wezwałem Waćpana do tablicy, bo wiem, że masz sporo odcinków w dobrej jakości. Interesuje mnie właśnie, które z omawianych już przez nas (na boku) odcinków skatalogowałeś i kiedy ewentualnie będzie je można wykorzystać na podmianę pod (ewentualnie) gorsze jakościowo odcinki znajdujace się na dziadku.
Jakie zbyt częste kontakty z marginesem społecznym!? Nie częste! Ciągłe! Przecież sam ze sobą bez przerwy się kontaktuję z niewatpliwym pożytkiem dla obojga...



kibelek


    Oj niedobrze, koledzy niedobrze !

> Również zrezygowałem całkowicie z zachowania chronologicznego ciagu odcinków.

Ja się jeszcze nie poddałem ! Dzięki różnym machlojkom udało mi się ustalić daty emisji znacznej części serialowych odcinków (mniej więcej 40% - mojej kolekcji). Problem to wiarygodność danych i czy były to daty emisji w S202 czy 60-tce. Zapewniam, że o wynikach mojej pracy Cezarian dowie się pierwszy.
A propos. Czy ktoś pamięta którego dnia tygodnia pojawiało się S202 ? 60-ka to niedziela 10-ta rano i powtórka w poniedziałek o 20-tej, tego jestem pewien.

Natomiast mieszanie Potopu z Wołodyjowskim, uważam za daleko idącą prowokację, zorganizowaną przez ściśle określone kręgi, oczywiście pod dyktando odwetowców z Bonn !!

P.S.
Cezarian - Twój stan jest gorszy niż przypuszczałem. A może by tak emerytura ?


Wracam, choć w zasadzie nie odszedłem, bo mnie tu wcale nie było, ale jednak się pojawiałem.



Stefan-Bolcman


    Acha - zapomiałem dodac, że Cezar wielki jest! To najprawdopodobniej dzięki jego uporowi i jego nieprzespanych nocach zawdzięczamy full-komplet Rycerzy.
Cześć mu i chwała
(dla formalnosci - nie mam żadnych spraw karno skarbowych, więc nie mam intersu do Cezariana).
Zastanawia mnie jednak fakt, że Rycerze używali gg - co słychać w jednym z odcinków.
Kurcze - zdobyć numer gg do Oleńki, albo Srogiego Luśny...
Zna może ktoś?





Stefan-Bolcman


    Miałem edytować poprzedniego posta (żeby Andrzej nie miał mi za złe) ale stwierdziłęm, że jednak post będzie wyglądał (jak mówi Tosia) off-topic.
A więc odsłuchuje rycerzy i mam swoje bardziej i mniej ulubione odcinki. I wpadł mi go głowy taki pomysł - a może by zrobić ranking odcinków?
Moim debeściakiem jest w tej chwili odcinek boda nr 5 jak Ketling obraża Hetmana proponując mu drinka i próbując (chce cactować więc muszę sie posiłkować nagraniem)
"Dziczą zachodnią w oczy świecić"
Oburzenie rycerzy wywołał fakt, że Ketling (ta szkocka kobza) nalał jedną pięćdziesiątkę i schował butelkę do barku
Głosuje na ten odcinek bo tak jest bliski życiu i na pewno sie nie zestarzeje...



andrzej74

   
no tak, teraz wszyscy krzyczą - cezary cześć i chwała, ale wystarczy tego dobrego, jeszcze się chłopcu w głowie poprzewraca

ja też mam w tym swój udział - spis był roboty Pabla i MÓJ

andrzej74 - niech żyje!!!

było takie radzieckie przysłowie - jak się sam nie pochwalisz, to cię nikt nie pochwali



zaś w sprawie udostępnienia hasła do serwerka z mp3 (m.in. komplet Poszepszyńskich) proszę korzystać z opcji "prywatna wiadomość", wtedy pomogę




Stefan-Bolcman


    andrzej74 napisał/a:
>
> było takie radzieckie przysłowie - jak się sam
> nie pochwalisz, to cię nikt nie pochwali
>
Jeszcze jeszcze inne radzieckie przysłowie - bez wodki nie razbierjosz...
I to mi się bardziej podoba




Cezarian


    andrzej74 napisał/a:
>
> no tak, teraz wszyscy krzyczą - cezary cześć i
> chwała, ale wystarczy tego dobrego,
Jacy wszyscy? Jacy wszyscy? Czy ja coś krzyczę? Przeciwnie! Jestem zdania, że nic nie krzyczę
Potwierdzam także, że pręgowany przyłożył swoje paluszki, oj przyłożył. W pewnym sensie był nawet ojcem chrzestnym weny, dzięki której wykrystalizował się pomysł utworzenia zbiorku Rycerzy.
A teraz mości panowie słuchać, słuchać i dzielić się wrażeniami. Ja ciągle się zastanawiam, jak drobny jest trop dropia?. Jak trudno taki trop znaleźć podczas tropienia tropów?



Cezarian


    Koleżanki i Koledzy, z przykrością muszę stwierdzić, że jest nie tylko dobrze, ale wręcz BARDZO DOBRZE!
Otóż udało mi się zdobyć 2 NOWE odcinki Rycerzy! Oba w niedzielę znajdą się na dziadku. Do tego pomyślałem, że dziadek to dobre miejsce do wrzucenia Listów Pana Wołodyjowskiego do Hetmana. Także wartościowa to literatura.
Jak mi się wydaje udało się także wyjaśnić tajemniczą kwestię rzekomych 100 odcinków Rycerzy. Otóż, co sprawdziłem, Andrus we wkładce płyty z Rycerzami pisał o 100 odcinkach, które ukazały się w programie "60 minut na godzinę". Nie oznacza to, iż tych odcinków było tylko 100, a że tyle pokazało się w 60-tce. Krótko mówiąc nie wiemy ile było w sumie rycerzy, ale 103 już mamy. I jak wszystko pójdzie dobrze, bedziemy mieli więcej, bo raz w miesiącu w PR I kabaret Elita ma 3 godzinny program w którym puszcza także Rycerzy. A więc cieszmy sie i trzymajmy kciuki!




Stefan-Bolcman


    Owąż słuchałem tego-ż wydania audycji i coś rycerzopodobnego tam leciało.
I faktycznie, rycerze byli nadawani w lokalnym radiu Wrocłam (d. Lwów)
A więc hipotetyczna liczba odcinków rycerzy wynowi 202. A w każdym razie należy dążyc doń.
Cezarowi brava za czujność i nagana za łamianie praw ZAIKSu.
Już niedługo ZAIKS może nas skasować w domu, za zbyt głośnie słuchanie radia.
Nalezy zadać jednak pytanie - jak liczyć odcinki?
Zdarzają się odcinki jedno, dwu a nawet trzy epizodowe. Powinno zliczyć się epizodu (tj. od "oj niedogrze koledzy" do "hej szable w dłoń") i wtedy można by powiedzieć, że mamy zliczone wszystkie EPIZODY rycerzy.
Hawk! (czy jakoś tak)
A tak an mariginesie - to sie nazywa kreatywna księgowość czy jaoś tak...

(2005-12-10 23:07:43) Wiadomość została zmodyfikowana



Cezarian


    Stefan-Bolcman napisał/a:
> Nalezy zadać jednak pytanie - jak liczyć odcinki?
> Zdarzają się odcinki jedno, dwu a nawet trzy
> epizodowe. Powinno zliczyć się epizodu (tj. od
> "oj niedogrze koledzy" do "hej szable w dłoń" i
> wtedy można by powiedzieć, że mamy zliczone
> wszystkie EPIZODY rycerzy.
> Hawk! (czy jakoś tak)
Stefek się rozchorował i stąd chyba tak ponury u niego nastrój. Z własciwą mu emfazą wszystko doprowadził do absurdu. Myślę, że jesteśmy na jak najlepszej drodze z Rycerzami do ... Rzymu, bo w końcu wszytkie drogi porwadzą do Rzymu. Z tych względów chemiczny (jakze by inaczej) pomysł Stefana o rozłozeniu odcinków na czynniki pierwsze, należy uznać za próbę ratowania ostatków dobrego humoru, który w związku z chorobą mu pozostał. Wybaczamy wiec i traktując przez chwilę jego propozycję poważnie, czekamy od Stefcia na listę odcinków wg zaproponowanego przez niego schemtau.



kibelek

    A jednak niedobrze, koledzy niedobrze !

Cezarian pominął tylko jeden drobny szczegół:
KIEDY (daty! nazwiska! adresy!) Elita się produkuje w jedynce.
No ale trzeba oddać sprawiedliwość i pogratulować Cezarianowi czujności i refleksu.

AVE! CEZARian!


P.S.
Dopisek:
Sprawdziłem: Pr 1, Piątek (w nocy z piątku na sobotę) 0:07 - 3:00

AUTOPOPRAWKA !!! :
Wszystko się zgadza tylko nie w Moskwie a w Leningradzie , nie samochody a rowery i nie rozdają a kradną.

Audycja była nadana w nocy CZWARTKU na PIĄTEK - a poza ty wszystko się zgadza.

(2005-12-13 08:30:26) Wiadomość została zmodyfikowana
Wracam, choć w zasadzie nie odszedłem, bo mnie tu wcale nie było, ale jednak się pojawiałem.



Cezarian


    kibelek napisał/a:
> A jednak niedobrze, koledzy niedobrze !
> Cezarian pominął tylko jeden drobny szczegół:
> KIEDY (daty! nazwiska! adresy!) Elita się
> produkuje w jedynce.
Ano właśnie. Z moich informacji wynika, że Raz w miesiącu o wspomnianej przez Kibelka porze bedzie nadawany w PR I Kabaret Elita oraz raz w miesiącu Kabaret Długi. Kabaret Długi także nagralem (ubiegły tydzień), ale nic nie wzbudziło mojego zainteresowania, więc pożegnałem się już z tym nagraniem. Elita została opracowana i Rycerze oraz Listy M. Wołodyjowskiego zostały wrzucone na ftp. Przy czym Listy powiekszone o dwa dodatkowe odcinki, które nagrałem wieki temu z PZR (w tym jeden szczególny, czytany na zywo z paroksyzmem śmiechu samego Niedzielskiego). Żeby uprzedzić narzekania ewentualnych malkontentów , że Listy Wołodyjowskiego to już nie to samo, co Rycerze etc., etc., to przypominam, że listy były także pisane przez Waligórskiego (jasno wynika to z zapowiedzi) i że są (moim skromnym zdaniem) znakomite i stanowią idealne uzupełnienie odcinków "rycerskich".
Co zaś do następnych emisji, to niestety trzeba na bieżąco sprawdzać program PR, na szczęście "jedynka" ma jeszcze ciągle ramówkę szczegółową, z opisem pozycji programowych. Tym także się rózni od badziewnej TrUjki, która nawet ramówkę tak spieprzyła, że nic z niej nie można wyczytać.
I to by było na tyle.
Aha. Jeśli są jakiekolwiek zapotrzebowania na skecze Elity lub Kabaretu Długi, to proszę o informację tu i teraz, a nie jak będzie po wszystkim.




Stefan-Bolcman


    A dlaczego jest oj niedobrze koledzy niedobrze? i czy nie mogło by być choć raz dobrze?
Odpowiedzi prosze wysyłac SMSem na numer 988
Czeka nagroda! (a niech czeka)
Bruner ty świnio - sorka, to nie ten serial - Ketling ty świnio!



Cezarian


    Stefan-Bolcman napisał/a:
> Bruner ty świnio - sorka, to nie ten serial -
> Ketling ty świnio!
Oczywiście, że to nie ten serial. Bruner mógł przecież być wieczorową porą, a Ketling nie.



Hemetal

   
> Stefan-Bolcman napisał/a:

> > Ketling ty świnio!
> Oczywiście, że to nie ten serial.

Aaaaa - to Ketling się pojawia na końcu "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz"!
Sprawa gadającej świni wreszcie wyjaśniona!!!



andrzej74

   
W związku ze zgromadzeniem na ftp prawie wszystkich odcinków Poszepszyńskich i Rycerzy byłoby pięknie ujrzeć także komplet "Nie tylko dla orłów". Co prawda na koncie ftp://dziadek@v3v.org/ jest sporo nagrań, ale NTDO zasługuje na KOMPLET. Albowiem pozwolę sobie wyrazić zupełnie subiektywne zdanie, że jak dla mnie Poszepszyńscy, Rycerze i NTDO stanowią absolutny szczyt kilkudziesięciu lat polskiego kabaretu.


zaś w sprawie udostępnienia hasła do serwerka z mp3 (m.in. komplet Poszepszyńskich) proszę korzystać z opcji "prywatna wiadomość", wtedy pomogę



Cezarian


    andrzej74 napisał/a:
> mnie Poszepszyńscy, Rycerze i NTDO stanowią
> absolutny szczyt kilkudziesięciu lat polskiego
> kabaretu.
Czyli nie możemy wgrywać na ftp NTDO, bo jak wgramy, to Andrzej straci w ogóle zainteresowanie forum...




Stefan-Bolcman


    > andrzej74 napisał/a:
> > mnie Poszepszyńscy, Rycerze i NTDO stanowią
> > absolutny szczyt kilkudziesięciu lat polskiego
> > kabaretu.
Akurat Poszepszyńscy, Rycerze i trochę mniej NTDO to akurat nie jest czysta forma kabateru.
Jest to rozwywka na najwyższym poziomie, ale nie jest to kabaret sensu stricte (bardzo trudne słowo).
Absulutny szczyt to jest wtedy, jak się z kotem pije brudzia walerianą.



Cezarian


    Hemetal napisał/a:
>
> > Stefan-Bolcman napisał/a:
>
> > > Ketling ty świnio!
> > Oczywiście, że to nie ten serial.
>
> Aaaaa - to Ketling się pojawia na końcu "Co mi
> zrobisz jak mnie złapiesz"!
> Sprawa gadającej świni wreszcie wyjaśniona!!!
Przecież to jasne: Ketling urodził się, gdzieś tam we Szkocyji, jako heretyk, a heretycy jak wiadomo rodzą się ślepi.



andrzej74

   
off topic

co do kotów, to jest takie ładne słowo związane z kotami - KOCIMIĘTKA

oj jak ja lubię to słowo



zaś w sprawie udostępnienia hasła do serwerka z mp3 (m.in. komplet Poszepszyńskich) proszę korzystać z opcji "prywatna wiadomość", wtedy pomogę




Cezarian


    andrzej74 napisał/a:
>
> off topic
>
> co do kotów, to jest takie ładne słowo związane z
> kotami - KOCIMIĘTKA
>
> oj jak ja lubię to słowo
To pewnie ten miękki, koci narkotyk, za którym tak przepadaja wszystkie koty Benaluksu?



Cezarian


    Zacznę może niezbyt tradycyjnie, ale jest dobrze, a nawet nie jest niedobrze, że tak powiem. Chociaż, czy jak jest za bardzo nie niedobrze, to jest dobrze?
Ale spróbujmy. Miło mi i dobrze donieść, iż powiększyła się liczba odcinków Rycerzy o kolejne dwa, a więc mamy już 105. Żeby nie było za dobrze, to przypominam, że całość odcinków jest w tej chwili niedostępna, bo znajduje sie na "nowym" dziadku. Powiem wiecej, nie wiadomo czy w ogóle będzie dostępna?!?!?
I tak to okazuje się, że każda wiadomość ma dwie strony medalu: nie niedobrą i niedobrą.
Wszystko przez tą zakutą mordę Azba Beji Ketlinga. Przy czym jeden to niewierny, a drugi niewierzący. Tylko który jest który? A może to Ketling ma mordę jak Azba Bej?



Stefan-Bolcman


    Cezarian napisał/a:
> Miło mi i dobrze donieść, iż
> powiększyła się liczba odcinków Rycerzy o kolejne
> dwa, a więc mamy już 105. Żeby nie było za
> dobrze, to przypominam, że całość odcinków jest w
> tej chwili niedostępna, bo znajduje sie na
> "nowym" dziadku. Powiem wiecej, nie wiadomo czy w
> ogóle będzie dostępna?!?!?
To do dupy taka wiadomość



Cezarian


    Stefan-Bolcman napisał/a:
> To do dupy taka wiadomość
Ejże, czyżby? Co to za sianie defetyzmu? I to kto? Ten, który wie, że "nasze", a w zasadzie "ich" zawsze będzie na wierzchu?



Stefan-Bolcman


    Cezarian napisał/a:
> I to
> kto? Ten, który wie, że "nasze", a w zasadzie
> "ich" zawsze będzie na wierzchu?
Orbitale Cezariana są dla mnie dziś niedostępne. Widać chodziłem do laickiej szkoły (tej, o której w wątku internetowym).
W związku z tym idę się upić (walerianą)i może wtedy zrozumiem o co mu chodzi i czemu się przyłatał...
edit
ortografia durniu

(2006-01-13 12:07:30) Wiadomość została zmodyfikowana



Cezarian


    Waćpanowie i Aścianki (Acanki). Kolejna dobra wiadomość, że tak nietradycyjnie zacznę. Dawno nikt się nie odzywał w tej sprawie. Czyżby Rycerze przestali ogół obchodzić? a może wszyscy już tak przywykli, że się pojawiają nowe odcinki, że uznali to za rzecz naturalną?
Tak, czy siak, mamy juz 112 odcinków, wszystkie są na dziadku w wiadomym katalogu. Chciałem także zwrócić uwagę, że ogromne wyrazy uznania należą się Kibelkowi, który nie dość, że wszystko nagrał, obrobił i wrzucił, to jeszcze opracował własny, autorski, rewelacyjny opis odcinków.
Chwała Ci o wielki Kibelku, Ave (przepraszam za wtręty osobiste)!




Cezarian


    No i wyszło na to, że sam sobie odpisuję. Może to i właściwa koncepcja? W końcu schizofrenia ma niekwestionowaną przyszłość...

Ale ad rem. Otóż, od poniedziałku nasza TVP zaczęła nadawać po raz kolejny "Przygody pana Michała". Już pierwszy odcinek przynióśł wiele radości, bo okazało się, że słynny frater w zakonie kamedułów (który miał u Waligórskiego dygać po brata Miachała) to gościnnie występujący Bogumił Kobiela. Zaś Zagłoba wypłoszył tegoż fratra informacją, że Wołodyjowski to pierwszy w całym wojsku podwikarz.

Proponuję zabawę w porównywanie filmu z literackim oryginałem, jakim niewątpliwie byli dla reżysera Rycerze Waligórskiego.

Memento mori



Stefan-Bolcman


    O hańba, poruta i Waleriana! (Czemu z dużej?)
Cezar rozmawia z Guciem.
Jak wszystkim wiadomo (tym co chodzili choć godzinę do szkoły powszechnej) całą trylogię napisał Andrzej Waligórski, pod głupawym pseudonimem Henryk Sienkiewicz.
Pechem Dziamdziaka (inna ksywa Waligórskiego) było to, że walczył w 1905 roku po złej stronie oraz to, że osobnik wabiący się Sienkiewicz Henryk istniał naprawę.
Osobnik ów (uff!) niecnie wykorzystał Waligórksiego i ubiegł go w wydawnictwie Gebetner&co przy kasie. Podpisał weksle oraz pobrał zaliczki do 2007 roku.
Waligóskiemu nie pozostało nic innego jak tylko wyprowadzić się do Wrocławia i napisać powieść jeszcze raz. I jeszcze raz i jeszcze mogo mnnogo raz...
Jako że w ówczesnej (uff!) Polszcze były trudności z papierem, a jedynym wolnym towarem był ocet oraz eter, Waligórski zdecydował się na upowszechnienie swej trylogii w occcie.
Niestety, bibka przewodniczącego studia 101 (a raczej kompromitujące eksecy nań) spowodowała, że:
1. Brakło octu w całym Wrocławiu
2. Studio 101 rozpadło się
a Andrzej Waligórski zmuszony byłudostęnić swą twórczość (nie bez oporów) w tzw. Eterze.
A to, czym podnieca się Cezar to są nedzne popłuczyny czyli to, co reżyser N wykradł z kosza Waligórkiego i dostarczył do zespołu.
Hawk!



Cezarian


    I wszystko jasne. Pozostaje pytanie, kto napisał Henryka Sienkiewicza. Szkoda, że wligórski nie wziął się za Nad Niemnem, może wtedy dałoby sie to czytać?

Wracając do Przygód Pana Michała. Co odcinek, to kwiatek za kwiatkiem - wiadomo, Waligórski. I tak:
A służbe waść znasz? Co ważniejsze permisja, czy rozkaz? Masz wasze rozkaz nie otwierać? Nie? Tedy otwieraj!
My niewinni, z mizerii się to stało

Tak żeście się spili, że jak barany was powiązali!
Bo na pusty brzuch było!

Waligórski rzeczywiście nie bardzo musiał się wysilać.
Przepraszam, żem się z czołobitnościa spóźnił, ale memento mori...




Cezarian


    Bracia i sostry moi mili!
113 - mam nadzieję, że nie pechowy, odcinek Rycerzy na Dziadku.
Odcinek o ksiedzu Kamińskim - palce lizać.
No własnie! Przecież PALCE (nie pance!) z dżemem - palce lizać!



dziu1

    Ludzie, pomozcie. Jak zdobyc haslo do serwera dziadka ? andrzej74 napisał/a:
>
> Pewien niezwykle obrotny mecenas poinformował
> mnie, że aktualnie na kontach
> ftp://dziadek@v3v.org/ i
> ftp://dziadek@3w3.net/ (hasło jest tajne, ale
> można mejlowo wynegocjować odtajnienie) istnieje
> zbiór 101 odcinków "Rycerzy" Waligórskiego.


piotr


dziu1

    Andrzej chyba na wakacjach, albo co gorsza zapomnial haslo ! Nic nie szkodzi zawsze sa dwa wyjscia, nie mowiac juz o wejsciach.


piotr


Cezarian


    dziu1 napisał/a:
> Andrzej chyba na wakacjach, albo co gorsza
> zapomnial haslo ! Nic nie szkodzi zawsze sa dwa
> wyjscia, nie mowiac juz o wejsciach.
>
Andrzeja już dawno z nami nie było, miejmy nadzieję, że powróci, ale odpowiedź na Twoją prośbę, chociaż nie załatwiająca jeszcze wszystkich wejść niedawno się pokazała.
W sumie stałeś się - w zasadzie - prekursorem nowego trendu poruszania off topic na wątkach tego samego tematu. Prawie to nowatorskie, jeśli nie brać pod uwagę prapremiery tego pomysłu zaprezentwanej przez Stefana z Bolcmanowic, który jednak robił to tylko walizkami po peronie i do tego nie potrafił się zdecydować, co on w zasadzie nimi robi. Oczywiście pisanie off topic zdarzało sie już fragmentarycznie na naszym forum, ale nigdy nie przybrało tak jednolitego off topowego off topicu na wielu wątkach...
Nie off topic są tylko: przerażające i to prowokacja!.

Zapraszam więc do innego wątku, bo tu odpowiedź byłaby nie na miejscu...



Cezarian

    I co waćpaństwo na to?

Jerzy Wołodyjowski, (1620—1672) szlachcic polski herbu Korczak, stolnik przemyski, żołnierz i zagończyk.Od hetmana Jan III Sobieskiego otrzymał stanowisko rotmistrza w twierdzy Kamieniec Podolski. Od 1669 pułkownik. Zginął, gdy 26 sierpnia 1672 twierdza w Kamieńcu Podolskim oblężona przez Turków skapitulowała. Po wybuchu składów prochu, które wysadził major Hejking, Wołodyjowski został ugodzony przez kartacz w głowę i zginął na miejscu.

Hejking (Heinkink, Hekling) herbu Heyking (ur. ?, zm. 26 sierpnia 1672 r. w Kamieńcu Podolskim) – major artylerii na żołdzie Rzeczypospolitej, szlachcic kurlandzki.

Dowodził artylerią zamkową i miejską w czasie obrony Kamieńca Podolskiego przed wojskami tureckimi w 1672 roku. Gdy po dwunastodniowej obronie twierdza poddała się, Hejking nie chcąc doprowadzić do wydania zamku w ręce wroga według niektórych relacji podpalił 200 beczek prochu i spowodował zniszczenie Zamku Górnego, zabijając przy tym 800 ludzi. Wśród jego ofiar był także starosta przemyski Jerzy Wołodyjowski.

Do dzisiaj niejasne są pobudki jego czynu. Współcześni tłumaczyli jego postępowanie poczuciem honoru i rozpaczą po kapitulacji. Biskup kamieniecki Wespazjan Lanckoroński sądził, że Hejking chciał w ten sposób zatrzeć ślady malwersacji w powierzonej mu zbrojowni. Nie można jednak wykluczyć, że wybuch spowodowała nieostrożność pijanych żołnierzy (była to jednak oficjalna wersja podana Turkom dla uśpienia ich podejrzliwości co do celowego złamania warunków kapitulacji).



Bruxa


2006-11-24 10:06:52 | URL: #
    Źródła, kol. Cezarian, źródła. Ładnie to tak zarzuty czynić, malwersację-dywersację imputować?
A numer teczki z IPN? A akta operacyjne agenta o pseudonimie "Ketling"? A kserokopia podpisanej lojalki?
Marne z was OZI kolego, marne...



Stefan-Bolcman

    Kolega nie był łaskaw podać źródła, więc uczynię to za niego.
Otóż ta informacja pochodzi z Wikipedii, co samo w sobie wystarczy za komentarz.
End of story



Bruxa

    Stefan-Bolcman napisał/a:

> (...) z Wikipedii (...)

Fuj, Stefan, jak się nie wstydzisz, takie słowa, publicznie...
A gdzie się podziało owo słynne "expressis verbis"?

Trollu? Umiesz czytać?


Stefan-Bolcman


    No zagła mie, zagła!
Wpuszczenie Bruxy na forum okazało się dla mnie tym, czym znajomosć Cezara (znaczy tego z Włoch, a nie B-stoku) z Brutusem!
Jak to było?
Brutus, do nogi, kurcze pieczone w pysk...
A resztę dokończę, jak tylko skończę pranie



Cezarian


    Namieszam dalej. Najciekawiej bedzie o wołodyjowskiego zonie tym razem:
W roku 1672 potężna armia turecka przeprawiła się przez Dunaj i skierowała się na północ. Już po wypowiedzeniu wojny, zerwane zostały w Warszawie dwa sejmy i był problrm ze wsparciem dla Kamieńca. Tymczasem w sierpniu Turcy, dysponujący najlepszą techniką wojenną tamtego czasu, stanęli pod murami warowni.
Skutki wcześniejszego lekceważenia potrzeb finansowych warowni przy zerwanych w Warszawie dwóch wojennych sejmach, nie dają na siebie długo czekać. Po tygodniu ciężkiej walki załoga poddaje się.
Zgodnie z postanowieniami traktatu, żołnierze i każdy, kto chce, może opuścić miasto.
Znany z kart powieści Henryka Sienkiewicza pułkownik Jerzy Wołodyjowski, który w rzeczywistości również brał udział w obronie Kamieńca, wyjeżdża na dziedziniec, aby zebrać wojsko i przygotować je do wymarszu. Widzimy więc go, jak siedząc na koniu, wydaje rozkazy.
Nagle okolica zadrżała od potężnego wybuchu prochowni. W tym momencie wypaliły też stojące na dziedzińcu działa.Gdy chmura pyłu opadła, pozostali przy życiu zobaczyli leżące na ziemi, zakrwawione ciało Wołodyjowskiego.
Makowiecki pisze: "Cała tylnia część głowy była wyrwana, kości z czaszki i mózgu ani znaku, jedna twarz w całości się ostała". Ciało złożono w podziemiach kościoła franciszkanów. Przy czym wielu uważało, że do wybuchu świadomie doprowadził dowódca artylerii zamkowej Niemiec, major Heiking, który nie mógł się pogodzić z utratą twierdzy.

Wdowa

Pułkownik Wołodyjowski pozostawił żonę. Z tym, że była nią nie młodziutka, rezolutna Basia, znana z powieści Henryka Sienkiewicza, lecz wcześniej trzykrotnie zamężna, Krystyna Jeziorkowska. Przed oblężeniem wyjechała ona z miasta. Po śmierci Wołodyjowskiego wychodzi piąty raz za mąż. Tym razem za pisarza, Franciszka Dziewanowskiego.

i ukłon w stronę Bruxy:
http://www.juzlandia.com.pl/pl/podroze/ukraina/podole/kamieniecpodolski.html

(2006-11-25 11:22:06) Wiadomość została zmodyfikowana



Bruxa


    Cezarian napisał/a: >
> i ukłon w stronę Bruxy:
> http://www.juzlandia.com.pl/pl/podroz
> /ukraina/podole/kamieniecpodolski.html

A kłaniaj, się Waść, kłaniaj, jeno czemuż ten link w maliny mnie prowadzi? Pojawia się wszelakoż informacyja, jako to: "Strony owej odnaleźć nie sposób..."

Edit: Po odprawieniu odpowiednich egzorcyzmów strona ruszyła, i mogę wszem i wobec ujawnić, że się Acan kontaktami z szemraną pedią nie brukał
Jeadnakowoż nadmienić wypada, że sercu mojemu inny Kamienec bliższy, do niedawna Camenz zwany, a leżący w pobliżu miejscowości, która dopiero przed sześćdziesięciu laty utraciła malowniczą nazwę Frankenstein. Która to nazwa każdej oczytanej personie na myśl przywodzić powinna Kamień Franków...

(2006-11-25 15:37:13) Wiadomość została zmodyfikowana
Trollu? Umiesz czytać?



pedadog


    Bruxa napisała:
> Jeadnakowoż nadmienić wypada, że sercu mojemu
> inny Kamienec bliższy, do niedawna Camenz zwany...

Ach ten Kamieniec, zwany też krótko Kamieńcem nad Ochlą, a dziś... powiedzmy, że Kamieńcem Frankensteinskim
Ten zamek to trochę podróba ale stacja... no palce lizać! Szkoda, że do Rychłowca (Reichenstein) się pedadog nie zdążył przejechać bo Nysa most zabrała w niezapomnianym 1997 ale za to się przejdzie!

Swoją drogą ze względu na mniejszą odległość do owego Kamieńca niż do Podolskiego moglibyśmy się w ramach kolejnego zjazdu na owym zamku wysadzić - ciekawe co na to właściciel...


Stefan-Bolcman


    W Wielkiej 30(1) tomowej Encyklopedii PowszechnnejPWN nie ma nic o Wołodyjowskim.
To tyle jeżeli chodzi o źródła.
Nie ma tesz nic o jego żonie.
Dziękuję za wypowiedż, więcej napiszę jak skończę kisiel.



 Bruxa


    pedadog napisał/a:

> Ach ten Kamieniec, zwany też krótko Kamieńcem nad
> Ochlą, a dziś... powiedzmy, że Kamieńcem
> Frankensteinskim

Swego czasu dojeżdżając do Wrocka na studia nasłuchałam ja się zapowiedzi na stacji:
-Tu stacja Mieniec Wicki, tu stacja Mieniec Wicki...
Może powinni tam zatrudnić Maurycego P. ze względu na jego nienaganną dykcję

> Ten zamek to trochę podróba ale stacja... no
> palce lizać!

Nie wiem co ci się w zamku nie podoba, rewelacyjny neogotyk, a jakie nazwiska są z nim związane...
http://www.zamkipolskie.com/kaec/kaec.html
Oczywiście na całej stronie ani słowa o tym, dlaczegóż to królewna Marianna Orańska musiała opuścić zamek swojego księcia pana męża i na Zdolnym Śląsku daczę pobudować. I może słusznie, bo jeszcze dzieciaki przeczytają, a po co je demoralizować tą historią o przystojnym koniuszym...

A co do stacji kolejowej, to rzeczywiście palce lizać, jak zresztą wszystkie w regionie, od Wrocławskiego dworca zacząwszy. Co może już niedługo potrwać zważywszy, jak się firma o te swoje wizytówki troszczy...
http://www.kolej.o-to.pl/stacje/kamieniec.htm
Ech, widać, że to nie to samo co te kurniki i blaszaki tutaj na Mazowszu...

> Szkoda, że do Rychłowca
> (Reichenstein) się pedadog nie zdążył przejechać
> bo Nysa most zabrała w niezapomnianym 1997 ale za
> to się przejdzie!
>

Reichenstein - masz Waść na myśli Złoty Stok?
Tyż pikna stacyjka, tylko w ruinę popada, jak wiele innych opuszczonych przez kolej...

> Swoją drogą ze względu na mniejszą odległość do
> owego Kamieńca niż do Podolskiego moglibyśmy się
> w ramach kolejnego zjazdu na owym zamku wysadzić
> - ciekawe co na to właściciel...

Zwłaszcza, że właśnie go odbudował, po tym jak go bratnia wyzwolicielska Armia Czerwona z dymem puściła w ramach rekreacji...
No cóż, taki los spotkał wiele zabytków Zdolnego - bo to raz, że wraże poniemieckie, dwa, że to przeważnie siedziby zgniłych kapitalistów i arystokracji były. Te co przetrwały wojnę zostały zamienione na PGRy - w najlepszym przypadku mieścił się tam gabinet dyrektora i magazyn, w najgorszym kurnik i chlewnia...

O rany, zagadam was na śmierć. Ja tak mam zawsze, jak mi się uda rozmowę na Zdolnośląskie tory (tu ukłon do Pedadoga) sprowadzić...
Pilnujcie mnie, bo to się może skończyć dolnośląskim Potopem...



pedadog

    Bruxa napisał/a:
>
> Nie wiem co ci się w zamku nie podoba,
> rewelacyjny neogotyk,

No właśnie trochę to "neo". A w ogóle...
, a ja mam taki gust wypaczony, że lubię...
... ruiny i to najlepiej wysadzone . Niedawno miałem okazję spać na takim zamku w Devie, gdzie to kiedyś jedna przypadkowa zapałka w prochowni i trzask - prask i po wszystkim... a efekt musiał być tym ciekawszy, że zamek stoi na czubku wygasłego wulkanu. Ale w naszym kraju też pięknych ruin nie brakuje - ten kamieniecki jakiś za bardzo w jednym kawałku jak na mój gust.

> Reichenstein - masz Waść na myśli Złoty Stok?

Otóż to.

> O rany, zagadam was na śmierć.

Śmierć przez zagadanie - zawsze chciałem ją mieć.

>Ja tak mam zawsze, jak mi się uda rozmowę na Zdolnośląskie tory ...

O! Doskonale ujęte - Zdolnośląskie tory - palce lizać, a Kłodzko - Wałbrzych i Jelenia Góra - Lwówek Śląski są ponad wszystko. (Na tej pierwszej impreza z parowozem za trzy tygodnie) .
No dobra - już kończę trainspottować.

> Pilnujcie mnie, bo to się może skończyć
> dolnośląskim Potopem...

Ajajaj - to lepiej nie - ten z 1997 na razie zupełnie wystarczy.



Cezarian


    Wy tu, mocium panie, o neo i o gotyku, a w tym czasie na kota 7 pojawił się kolejny odcinek Rycerzy. Przy czym, jest to także odcinek "neo", a więc są to "NeoRycerze", toteż nie otrzymują kolejnego numeru. Występ ma charakter koncertowy i bez Waligorskiego, mimo to mozna posłuchać.



malwina33



    Pokornie proszę o hasło do "dziadka". Jestem fanką Poszepczyńskich, niestety
brak mi mp3. Proszę...



pedadog

    malwina33 napisała:
> Pokornie proszę o hasło do "dziadka". Jestem
> fanką Poszepczyńskich, niestety
> brak mi mp3. Proszę...

Hmmm...
Jeśliś Waćpanna nasze wątki poczytała, to zauważyłaś, że pokora jest uczuciem, które znamy słabo...

Z drugiej zaś strony, pora, o której raczyłaś nas odwiedzić to pora godna fanki i zasługuje na nasze uznanie.

Z trzeciej strony - jakże się godzi napisać Poszepczyńskich - czyś ich fanką zaprawdę?

Z czwartej strony jesteś Waćpanna Waćpanną najprawdopodobniej, a białogłowe u Rycerzy (do których należy ów wątek) na szczególny szacunek zasługują.

Z piątej strony - namawiamy aby tu pisać, pisać i jeszcze raz czytać aby forum rosło w siłę, a Poszepszyńscy żyli niedostatnio (bo inaczej nie byliby Poszepszyńskimi). Pisać i tworzyć. Bo pisać każdy może... tylko nie każdy może to czytać...

Z szóstej strony - na ZaiXiankę Waćpanna nie wyglądasz - więc cóż stoi na przeszkodzie...

Z siódmej strony...



Bruxa


    malwina33 napisał/a:
> (...) Jestem
> fanką Poszepczyńskich (...)

Ooo, pokażę ten post koleżance od plastyki, a to się Agnieszka ucieszy...

Ale podoba mi się kol. Malwiny tok myślenia - skoro umieściła prośbę o dostęp do odcinków RP w wątku "Rycerze" - 101 odcinków, to znaczy, że czuje off-topicowego bluesa.
I tak trzymać, koleżanko, tak trzymać!

(2007-01-13 17:07:04) Wiadomość została zmodyfikowana
Trollu? Umiesz czytać?


Stefan-Bolcman

    pedadog napisał/a:
> ...
>
> Z siódmej strony...
Dziękuję, dziękuję, dziękuję.
Zajęty wyprowadzaniem in na out nie miałem czasu na nic.
Ale kol. P. czuwał, i zajął pryncypialne stanowisko.



Bruxa

    Imaginujcie sobie, Waszmościowie, iż słuchać poczęłam gawędy o przygodach pana Michała, przez towarzysza pancernego Janusza, Gajosem zwanego, snutej. I oto w konfuzyją wielką wpadłam...
Przebóg, co zacz "kociuba"?
Inwestygowałam u familiarusa mojego, Imbira, ów jednakowoż jeno z politowaniem na mnie pogląda...

Trollu? Umiesz czytać?


Cezarian

    Kociuba? Moze to pogrzebacz? Głowy jednak nie dam.
A co do gawęd Sienkiewicza o Panie Michale czytanych prze Gajosa to po prostu absolutna rewelacja.
Piszę do Waćpanny i przesyłam spis nagrań, a wśród nich rzeczonego Sienkiewicza o Wołodyjowskim, czy odwrotnie, ale bez odzewu. Tymczasem Wołodyjowski jest w komplecie od dobrych 6-mcy w palce lizać (z dżemem oczywiście) interpretacji, a tu pies z kulawą nogą się nie zainteresuje.



Stefan-Bolcman


    Cezarian napisał/a:
>(..) a tu pies z kulawą nogą się nie
> zainteresuje.
Pies?
Piesek?
A jaka rasa?



psiakostka


    > Pies?
> Piesek?
> A jaka rasa?

NORDYCKA!

Co zaś się tyczy Wołodyjowskiego, to jego historia opisana była w jednej z xiąg Rider's Digest, kędy denuncjowane są wszelkie mistyfikacyje domniemanego kwiatu polskiego oręża. Tytułu nie spamiętam, ale mogę upytać się szanownej ciotki, która nią dysponuje.

Jeśli mnie dopuścicie do owej mecenasowej chronologicznej listy 101 odcinków rycerzy nie poniecham uprosić o kopię rzeczonego rozdziału, a następnie umieścić jego treść.

EDIT: Nie będę dopisywać nic co nie będzie miało znaczenia strategicznego.

(2007-02-22 21:01:44) Wiadomość została zmodyfikowana


Cezarian


    W sumie to ciekawe, co jeszcze takiego można ujawnić o Wołodyjowskim, czego nie wiemy? Przypominam, że ten wątek łącznie z ilością mężów pani Jeziorkowskiej oraz okolicznościami śmnierci rzeczonego (żeby nie powiedzieć inkryminowanego) Michałka niedawno był omawiany. Zajrzyj tam i jeśli masz coś nadto, to dawaj waść!



kc9


    No nic innego jak pogrzebacz mi sie z kociubą nie łączy...A wracając do Gajosów...kupuje ktoś może te mp3 wydawane przez Wybiórczą? Jeśli tak to co to warte i czy mgógłby ktoś tym biednego dziadka dognieść a właściwie przygnieść tak żeby nie wstał?



Bruxa


    Jakoż pan Kmicic rzecze: "Wolałbych z kociubą na armaty..."
Tedy jasność już mamy w tej materii. Pogrzebacz... Bo też już go sobie imaginowałam, jak samowtór z jakimś pociotkiem (pokotkiem) Stefana tych armat dobywać się imają
Gugiel zaś ino familii Kociubów parantelami się zajmował, niczym jejmość siostra panamichałowa

kc9 napisał/a:
> A wracając do Gajosów...kupuje ktoś może
> te mp3 wydawane przez Wybiórczą? Jeśli tak to co
> to warte i czy mgógłby ktoś tym biednego dziadka
> dognieść a właściwie przygnieść tak żeby nie
> wstał?

No, zgadnij, co mnie tak na uszy padło, że już normalnie pisać nie mogę
Najpierw englerty jakoweś ze psami swemi, teraz gajosy, a dalej to już cały folwark zwierzęcy...

Na dziadka zrucić nie problem, ino z gumy nie jest... Ale może najpierw się Cezarian wypowie, co do sensowności przedsięwzięcia...

Trollu? Umiesz czytać?


Cezarian

    Pan Wołodyjowski w wykonaniu Gajosa to absolutna rewelacja. Z moich (niesprawdzonych osobiście) informacji wynika, że rzeczona płytka zawiera książkę bez skrótów.
Ja zaś jestem szcześliwym posiadaczem tejże od ponad roku, gdyż nagrałem ją w PR II (latem była powtarzana). I mam komplet, tyle, że jest tego ok 1,2 gb. Nie widzę problemów z wgraniem.
Co więcej, wydaje mi się, że już takie propozycje składałem i wgrywałem komplet na kota lub lalugi... Kibelek zgrywał na pewno. W każdym razie nic nie stoi na przeszkodzie.



Bruxa


    Cezarian napisał/a:
> Pan Wołodyjowski w wykonaniu Gajosa to absolutna
> rewelacja. Z moich (niesprawdzonych osobiście)
> informacji wynika, że rzeczona płytka zawiera
> książkę bez skrótów.

Dwie płyty, czy bez skrótów nie wiem, bo jeszcze rzeczonego dzieła na pamięć nie znam, wyimki ino.
No i plus książeczka, zacnie wydana, co jako mola książkowego wielce mnie kontentuje (ten zapach drukarskiej farby, ech).

To może Cezarian by wrzucił Pana Wołodyjowskiego, a ja dorzucę Psy Wojny. I umówmy się, że do poniedziałku, po czym w to miejsce wrzucam Folwark Zwierzęcy, itd. Może być?

Edit: no to leci, do katalogu audio książki

(2007-02-22 22:16:36) Wiadomość została zmodyfikowana
Trollu? Umiesz czytać?



Cezarian


    Moze być, jak najbardziej. To ja poczekam, aż wszyscy ściągną Psy, bo obawiam się, że wszystko nie wejdzie.
Także kupuję wydania książek w mp3 (celowo nie piszę, że w mp3, a nie w GW, żeby Stefkowi oszczedzić nerwów), ale Wołodyjowskiego sobie ze względu na okoliczność ich posiadania odpuściłem. Przy okazji ęformuje, że audioksiążek to co nieco posiadamy..., do wyboru, do koloru w sumie.




zygfryd666


    audioksiążki fajne są, ale... nie wiem czy czasem nie ma właśnie skrótów i właśnie tu może czaić się pułapka...
Ja polecam Ojca Chrzestnego w wykonaniu Janka Englerta !

Trzask Prask i Po Wszystkim!


Baader


    > Przebóg, co zacz "kociuba"?

Eeeee, zeby takich elemenarnych rzeczy... Toć przecie, że kociuba = pogrzebacz jak słusznie acz bez 100% pewności zauważył Cezarian. Aż mnie świerzbi żeby napisać coś w stylu "u nas w Galicji..." ale znów będzie rezonans



Bruxa


    Dziękuję Waszmości, zakonotowałam sobie... Ale wrzuć "kociuba" w Google - żadnych pogrzebaczy, sami Kociubowie


zygfryd666 napisał/a:
> audioksiążki fajne są, ale... nie wiem czy czasem
> nie ma właśnie skrótów i właśnie tu może czaić
> się pułapka...
> Ja polecam Ojca Chrzestnego w wykonaniu Janka
> Englerta !


Polecasz tylko, czy udostępniasz też?

Co do pułapek, to audio książki nie mają w założeniu zastępować obcowania z dziełem właściwym, podobnie jak nie zastąpi powieści adaptacja filmowa (a propos - "Krzyżaków" już Zygfrydzie obejrzałeś? ) Natomiast niezastąpione są dla takich nałogowych moli jak ja w sytuacji gdy ręce zajęte, a mózg wyje na jałowych obrotach. Podróż (komunikacją miejską zwłaszcza), zmywanie, sprzątanie, obieranie ziemniaków, jazda na rowerze... Szkoda, że do wanny mp3ki zabrać nie mogę... No, ale tam mogę przynajmniej poczytać etykietę od szamponu

Edit: pewności mieć nie mogę, ale coraz bardziej jestem przekonana, że "Pan Wołodyjowski" jest w wersji w miarę kompletnej.

A, i zwalniam miejsce po Czechomorze. Wrzucaj pana Michała, Cezarian.

(2007-02-23 18:42:31) Wiadomość została zmodyfikowana
Trollu? Umiesz czytać?


kc9


    Dzięki Bruxa za psy - już się ciągną ;P.



zygfryd666


    No więc tak:
"Ojca Chrzestnego" chętnie wrzucę, ale niech najpierw się skończy seria z "Gazety Wyborczej" (że tak się narażę niektórym), co by dziadka za bardzo nie przemęczać...

A co do "Krzyżaków" to a jakże! Oglądałem, a nawet czytałem (że się tak pochwalę)! (nie najgorsza nawet książka, bo film to szkoda gadać :/)
Chociaż za Sienkiewiczem (w końcu "Pierwszorzędnym pisarzem drugorzędnym") nie przepadam, gdyż jego literacka (podkreślam) FIKCJA nagina historyczne fakty, a jego opowieści są proste i bez polotu...

(2007-02-23 21:08:48) Wiadomość została zmodyfikowana
Trzask Prask i Po Wszystkim!


Baader


    > No, ale tam mogę
> przynajmniej poczytać etykietę od szamponu
>

Nie ma się co śmiać. Lektura etykiet od szamponu bywa jak to ujmuje pewien znany polityk, porażająca. I tak np. na etykiecie pewnego szamponu gwarantującego jakoby nigdy więcej łez (zapewne w domyśle: podczas mycia włosów) czytamy:

"Najlepszy dla twojego dziecka. Najlepszy dla ciebie. Chronić przed dziećmi".



zygfryd666


    Baader napisał/a:

> > No, ale tam mogę
> > przynajmniej poczytać etykietę od szamponu
> >
>
> Nie ma się co śmiać. Lektura etykiet od szamponu
> bywa jak to ujmuje pewien znany polityk,
> porażająca. I tak np. na etykiecie pewnego
> szamponu gwarantującego jakoby nigdy więcej łez
> (zapewne w domyśle: podczas mycia włosów) czytamy:
>
> "Najlepszy dla twojego dziecka. Najlepszy dla
> ciebie. Chronić przed dziećmi".

No bo zawsze to co dla dzieci jest najlepsze to się im zabrania - no chociażby filmy dla dorosłych, alkohol...to tak samo z tym szamponem pewnie.

Trzask Prask i Po Wszystkim!



pedadog

    Baader napisał:

> Nie ma się co śmiać. Lektura etykiet od szamponu
> bywa jak to ujmuje pewien znany polityk,
> porażająca.

Etykiety - palce lizać. Kolega niedawno w składzie zupy instant znalazł:

"Aromat dymu identyczny z naturalnym"

Poprzednia epoka też obfitowała w ciekawe etykiety i to produkowane na wszelkim materiale i wszelkimi metodami - np pieczątkami. Nie zapomnę takiej pieczątkowej "GOMBKI" (sic) czy całego wachlarza rodzajów cen. Jako brzdąc dopytywałem dlaczego niektóre rzeczy mają cenę "detaliczną", niektóre "umowną", jeszcze inne "jednostkową" - w każdym razie cena musiała być jakaś, a nie byle jaka.
Do tego mieliśmy niezapomnianą "Etykietę zastępczą" z równie niezapomnianą "Klechdą o dobrym pociągu" i nie tylko.

Z resztą w końcu już nasi Rycerze mieli do czynienia z etykietami - choćby takiej "właźnicy pionowej" produkowanej przez spółdzielnię "Rezun" i nikt wtedy nie mówił, ze będzie łatwo...



Baader


    Mocne z tym dymem A co do rzeczy najlepszych dla dzieci (i dorosłych też) a zakazanych kumpel ujął to raz lapidarnie:

"Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne, albo powoduje tycie".

Pozdrawiam Marka jeśli kiedykolwiek będzie to czytał!



Cezarian


    Pan Wołodyjowski w komplecie na kota 7. Szybkiego ściągania (bo trzeba zrobic miejsce) i miłego słuchania życzę.

(2007-02-24 13:49:22) Wiadomość została zmodyfikowana


kc9


    Jak dla mnie psy wojny moga juz zniknac - sciaglem. Mialbym jeszcze jedna prosbe do tych, ktorzy wrzucaja serie audiobook'ow - mozna liczyc na skany okladek i plyt?



Cezarian

    Jeśłi chodzi o PW to nie. Nie mam po prostu.



kc9


    Moze Bruxa ma to kupione?



zygfryd666

    no, można usunąć jush

(2007-02-24 22:36:15) Wiadomość została zmodyfikowana
Trzask Prask i Po Wszystkim!



Bruxa

    Może...
Na skany można liczyć, jak w niedalekiej przyszłości znajdę czas. Tylko nie licz, że całą książeczkę zeskanuję...
Jakby ktoś nie wiedział, płyty nie mają własnych okładek, są włożone w kieszonki po wewnętrznej stronie książki. W książce (twarda oprawa, stron 35) jest przede wszystkim sylwetka "Mistrza Słowa", czyli czytającego aktora, parę słów o czytanej książce, tudzież o autorze. Nacisk na "sztukę słowa" jest widoczny także w tym, że na grzbiecie książki widnieje tylko nazwisko aktora (lektora?) - nie ma ani tytułu czytanego dzieła, ani autora. Czyli trzeba zapamiętać, kto np. czytał Muminki, żeby z półki przez pomyłkę nie sięgnąć Ferdydurke

A kasować płyty będę w poniedziałki, jak będę wgrywać następne. Niezależnie od tego, czy ktoś zassał wcześniej. Kapiszczi?

Trollu? Umiesz czytać?


psiakostka


    Melduję zupgrejdowanie odcinków nr. 29 i 50
Poszepszyńskich
Szast prast i po wszystkim



zygfryd666


    psiakostka napisał/a:
> Melduję zupgrejdowanie odcinków nr. 29 i 50
> Poszepszyńskich
> Szast prast i po wszystkim

Że co proszę?

Trzask Prask i Po Wszystkim!


Stefan-Bolcman


    Bruxa napisał/a:
>
> A kasować płyty będę w poniedziałki, jak będę
> wgrywać następne. Niezależnie od tego, czy ktoś
> zassał wcześniej. Kapiszczi?
Nie!
Nie ma zgody!



Bruxa


    Veto! się krzyczy, Stefan...
A zanim się przyłączę, to chciałabym z czczej ciekawości dowiedzieć się, czy protestujesz tak ogólnie, czy o coś konkretnego chodzi?


(2007-02-25 21:08:09) Wiadomość została zmodyfikowana
Trollu? Umiesz czytać?


Stefan-Bolcman


    Bruxa napisał/a:
> Veto! się krzyczy, Stefan...
> A zanim się przyłączę, to chciałabym z czczej
> ciekawości dowiedzieć się, czy protestujesz tak
> ogólnie, czy o coś konkretnego chodzi?
>
Teraz to już możesz kasowac



Bruxa


    Jak sobie wasza lordowska mość życzą

W tym poście, co to kapiszczi, chodziło mi o to, że nie ma co wrzeszczeć "Ja już, ja już!" bo i tak wcześniej niż w poniedziałek kasować nie zamierzam...
Panowie, naprawdę nie w tym rzecz, który potrafi szybciej skończyć...

Trollu? Umiesz czytać?



zygfryd666


    ależ ja nie sprzeciwiam się temu bynajmniej

Trzask Prask i Po Wszystkim!


pedadog

    Bruxa napisała:

> Panowie, naprawdę nie w tym rzecz, który potrafi szybciej skończyć...

Za to czasem rzecz w tym "waściowie", by umieć skończyć kiedykolwiek (choćby na chwilę) bo to podobno wstydu oszczędza...



Bruxa


    Takoż i skończyłam skanowanie okładek i płyt dwóch pierwszych pozycji. Ale niechże dunder świśnie te czarne błyszczące okładki, każdy kurzyk na skanie wyłazi Com mogła, to m uprzątnęła, choć po prawdzie to ja motywacji do tego nie mam - w końcu ja te okładki już mam Tył okładki jest czarny, z kodem kreskowym i namiarami na gw, grzbiet zeskanować się nie dał, na nim jest tylko imię i nazwisko lektora,taką samą czcionką, jak na okładce, ino odpowiednio ździebko mniejszą. Miłego składania
Mam nadzieję, że skan jest wystarczającej wielkości.

Trollu? Umiesz czytać?


Stefan-Bolcman


    a niedałosię tych namiarów wyczernić?
(albo choć rozłożyć w wachlarzyk?)



Stefan-Bolcman


    a niedałosię tych namiarów wyczernić?
(albo choć rozłożyć w wachlarzyk?)
Edit
ree4web : Error processing the request
a więc nie wiem ile razy ten post się wklei (jeżeli się wklei at all)




Bruxa


    Stefan-Bolcman napisał/a:
> a niedałosię tych namiarów wyczernić?
> (albo choć rozłożyć w wachlarzyk?)

Nie dało, bo tyłów nie skanowałam - kogo interesuje kod paskowy (żeby chociaż kot
)...

Trollu? Umiesz czytać?


zygfryd666


    Wiadomość skasowana, gdyż niepotrzebna...

(2007-03-04 23:30:04) Wiadomość została zmodyfikowana
Trzask Prask i Po Wszystkim!



Bucefal



    zygfryd666 napisał/a:
> Wiadomość skasowana, gdyż niepotrzebna...
A bez metafor..

Koń czy o.koń - o.to jest pytanie


pedadog

    Dekonspirujesz się skacząca metaforo...



Bucefal


    pedadog napisał/a:
> Dekonspirujesz się skacząca metaforo...
Mua?

Koń czy o.koń - o.to jest pytanie


alibyd

    Witam,
Jestem tutaj nowy i chciałbym dowiedzieć się gdzie można znaleźć spis odcinków "Rycerzy"? Będąc praktycznie wychowany na magazynie "60 minut na godzinę" i programie 3 z dawnych czasów chciałbym uporządkować swoje zasoby...
Pozdrawiam wszystkich, którym Dzikie Pola i duch rycerski Waligórskiego nie są obce



Cezarian


    alibyd napisał/a:
> Witam,
> Jestem tutaj nowy i chciałbym dowiedzieć się
> gdzie można znaleźć spis odcinków "Rycerzy"?
> Będąc praktycznie wychowany na magazynie "60
> minut na godzinę" i programie 3 z dawnych czasów
> chciałbym uporządkować swoje zasoby...
> Pozdrawiam wszystkich, którym Dzikie Pola i duch
> rycerski Waligórskiego nie są obce
Witamy nowego forumowicza, ionformując jednocześnie, że forum nasze ma nowa twarz pod tym adresem
http://www.poszepszynscy.info/forum/index.php

gdzie przeniósł sie główny tok dyskusji, także na temat Rycerzy, zaś listę, a nawet dnie listy uda się jakoś znaleźć...



pedadog


    Cezarian napisał/a:
>że forum nasze ma nowa twarz pod
> tym adresem
> http://www.poszepszynscy.info/forum/index.php
>
> gdzie przeniósł sie główny tok dyskusji, także na temat Rycerzy

Ale stara twarz wcale nie umarła!
A jeśli idzie o Rycerzy to mamy nie tylko spis ale i same nagrania, choć kolejności nijak dojść nie sposób...



Cezarian

    pedadog napisał/a:
> A jeśli idzie o Rycerzy to mamy nie tylko spis
> ale i same nagrania, choć kolejności nijak dojść
> nie sposób...
Kibelek spróbował....



alibyd


    Dziękuję Cezarianowi i pedagogowi
Czuję się przez Waćźpanów zaproszonym... i zaraz się rejestruję



andrzej74

    tak to teraz wygląda, sypmatycey wszelkiego rodzaju mp3 zapraszamy na nowe forum

http://www.poszepszynscy.info/forum/index.php

tylko tam mp3 za darmo!!!!!

ale spamuję nowe forum...

zaś w sprawie udostępnienia hasła do serwerka z mp3 (m.in. komplet Poszepszyńskich) proszę korzystać z opcji "prywatna wiadomość", wtedy pomogę
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 39918
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: "Rycerze" - 101 odcinków
« Odpowiedź #1 dnia: 17 Kwietnia 2007, 12:14:16 »
Tak mi przyszło na myśl podczas przeglądania tego wątku (tak, tak, ja je wszystkie przeglądam, pomyślcie, jak to się odbije na stanie mojej psychiki  ;D )...

W tegorocznym sprawdzianie szóstoklasistów wymieniona w wątku pedia została użyta jako tzw tekst źródłowy. Czy muszę dodawać, że tekst zawierał błędy?  :-\
No cóż, takie czasy nastały...

Z innej beczki - jeśli jest ciągle ktoś chętny na wiadome audiobooki, to się wznowi zrzut po usunięciu Teatru TV (czyli jutro).
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: "Rycerze" - 101 odcinków
« Odpowiedź #2 dnia: 17 Kwietnia 2007, 16:25:56 »


Z innej beczki - jeśli jest ciągle ktoś chętny na wiadome audiobooki, to się wznowi zrzut po usunięciu Teatru TV (czyli jutro).
No niestety tak...
Teatr ściągnięty
A czy masz może Nóż w głowie Dino Bugio?
Albo teatr o staraniach Zakoopanego o olimpiade?
Edit!!!
Waćpanna dociąg te aviki bo są trochę "truncated"
« Ostatnia zmiana: 17 Kwietnia 2007, 16:40:24 wysłana przez Stefan »

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 39918
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: "Rycerze" - 101 odcinków
« Odpowiedź #3 dnia: 17 Kwietnia 2007, 17:39:58 »

A czy masz może Nóż w głowie Dino Bugio?
Albo teatr o staraniach Zakoopanego o olimpiade?

Niestety nie, tego ostatniego sama szukam.

Edit!!!
Waćpanna dociąg te aviki bo są trochę "truncated"
Oba? OK, tylko doprowadzę Neo do porządku.
I to oczywiście oznacza, że audiobooki uzupełnię później.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline andrzej74

  • Hydraulik
  • Zaawansowany Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 384
  • słoiki dżemu truskawkowego +9/-11
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: "Rycerze" - 101 odcinków
« Odpowiedź #4 dnia: 04 Maja 2007, 20:02:22 »

kocimiętka
Poszepszyńskich na mp3 można znaleźć na http://chomikuj.pl/Neomatrix

Offline Kibelek

  • Hydraulik
  • Nowy Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 12
  • słoiki dżemu truskawkowego +1/-0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: "Rycerze" - 101 odcinków
« Odpowiedź #5 dnia: 29 Maja 2007, 15:22:51 »
Oj niedobrze, koledzy niedobrze, ale ... może i dobrze,
bo jesteśmy w posiadaniu kolejnego "nowego" odcinka rycerzów.
 ;D
Ja to mało mówię, ale jak już coś powiem - to jak gołąb na parapet !

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 54014
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: "Rycerze" - 101 odcinków
« Odpowiedź #6 dnia: 13 Czerwca 2007, 14:43:21 »
Rewelacyjna wiadomość, dzięki Waćpanu, jak zwykle robota od podstaw wre.
A odcinek - szable lizać, w dłoni oczywiście

Mimo mi także donieść, że dzieki szczodrobliwemu, acz baardzo tajemniczemu ofiarodawcy pięczetujacego sie podobnie jak Zorro literką Z, pojawiły się kolejne dwa odcinki Rycerzy.
Jeden z nich to klasyka, jak ulał pasujący do serii 116 odcinków.

Drugi natomiast rodzi pewne kłopoty klasyfikacyjne, gdyż mimo standardowej czołówki (Tuchajbejowicz), nie biorą w nim udziału Waligórski i Szumańska, zaś  w roli tej ostatniej występuje Matysiak. Wskazuje to na późna datę nagrywania, ale nie jest to odcinek z "serii" Ogniem i MIeczem.
Tak, czy siak, oba chyba są lub będą wkrótce wiecie gdzie.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 4008
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: "Rycerze" - 101 odcinków
« Odpowiedź #7 dnia: 11 Maja 2009, 22:24:45 »
Hm, głupio się przyznać ale pomimo słuchania "Rycerzy" gdzieś tak c.a. od 23 lat, dopiero dziś doznałem iluminacji (Heureka!) i załapałem "co poeta chciał powiedzieć" w ostatnich słowach refrenu, piosenki z "Rycerzy", tam gdzie jest "tralala":

Hej, szable w dłoń, tuki w juki a łupy wziąć w troki.
Hajda na koń, okażemy się godni epoki.
Ruszamy w bój, by Oleńkę uwolnić od zbója.
Bogusław zbój, nie zwycięży nas nigdy tra la la.

Ano jest jedno słowo które tu pasuje, często pisane na murach przez dresów - mikrocefali, zwykle zresztą z błędem ;)
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 39918
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: "Rycerze" - 101 odcinków
« Odpowiedź #8 dnia: 11 Maja 2009, 23:36:08 »
Oj niedobrze,koledzy, niedobrze... Znaczy - kierunek ten, ale zwrot przeciwny.  ;)

Ruszamy w bój aby Baśkę uwolnić od zbója,
Tatarzyn zbój (okrutny zbój) nie zwycięży nas nigdy, tralala...

a zarazem

Ruszamy w bój by uwolnić Billewiczówną,
Bogusław zbój (okrutny zbój) nie zwycięży nas nigdy, tralala...

Z czym się już tam komu zrymuje Billewiczówną, to ja nie wnikam  ;D


edit: a czy ktoś pamięta jak to leciało w tych nowych, niekanonicznych Rycerzach, z Bohunem i Kurcewiczówną?




Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


rym pedadoga

  • Gość
Odp: "Rycerze" - 101 odcinków
« Odpowiedź #9 dnia: 12 Maja 2009, 08:22:16 »
edit: a czy ktoś pamięta jak to leciało w tych nowych, niekanonicznych Rycerzach, z Bohunem i Kurcewiczówną?

bodajże:

Ruszamy w bój by Helenkę uwolnić od zbója
Bohun to zbój (zbój, zbój, zbój) nie zwycięży nas nigdy tralala...

A jak tam idą rymy do owych 13 wyrazów?

Zaćmienie słońca w zenicie?
Co wy mi tu ........... !?

U mnie ciemna materia...

Stefan

  • Gość
Odp: "Rycerze" - 101 odcinków
« Odpowiedź #10 dnia: 12 Maja 2009, 08:23:55 »
edit: a czy ktoś pamięta jak to leciało w tych nowych, niekanonicznych Rycerzach, z Bohunem i Kurcewiczówną?

bodajże:

Ruszamy w bój by Helenkę uwolnić od zbója
Bohun to zbój (zbój, zbój, zbój) nie zwycięży nas nigdy tralala...

A jak tam idą rymy do owych 13 wyrazów?

Zaćmienie słońca w zenicie?
Co wy mi tu ........... !?

U mnie ciemna materia...

Właśnie - oświeć mnie na privie o materii formalnej

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 39918
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: "Rycerze" - 101 odcinków
« Odpowiedź #11 dnia: 12 Maja 2009, 22:20:19 »

Zaćmienie słońca w zenicie?
Co wy mi tu ........... !?


Umarłam  ;D
I w związku z tym nic nie napiszę...
Chociaż nie... Ponieważ udało mi się zrymować gnomon, to rym do zaćmienia będzie jak znalazł. Tylko czy  to pójdzie na antenie?  :D
Dalsze refleksje - jak skończę atak śmiechawki  S:)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: "Rycerze" - 101 odcinków
« Odpowiedź #12 dnia: 13 Maja 2009, 06:20:02 »
Bardzo dziękuję.
Lepiej zapytam się teleskopu.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 54014
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: "Rycerze" - 101 odcinków
« Odpowiedź #13 dnia: 13 Maja 2009, 16:23:31 »
Bardzo dziękuję.
Lepiej zapytam się teleskopu.
Tylko zapytaj się właściwą ręką. ;)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 54014
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: "Rycerze" - 101 odcinków
« Odpowiedź #14 dnia: 29 Października 2010, 15:49:46 »
Niezmiernie podekscytowany piszę w wątku, gdzie mnie pytają o pewność moich odpowiedzi. Otóż jest! Jest 121 odcinek Rycerzy, w wersji absolutnie klasycznej. Otóż tym razem 20 linkhauzowych dragonów pobiło 500 tatarów Azby Beja. Powoduje to oczywiście kolosalne zamieszenie, gdyż rozsierdzony Azba Bej grozi porzuceniem wojaczki i dzikich pół, na co przecież rycerze nie mogą się zgodzić w obawie o utratę pracy lub, co gorsza, przerzucenie na granicę zachodnią.
Tak więc, palce lizać, tylko, kiedy Wy to usłyszycie, skoro AL nie działa?????
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.