Kochani, ochłonąłem, mogę pisać.
Naprawdę jestem zaskoczony stylem prowokacji? ataku? ze strony niezarejestrowanych uczestników forum. Nie napiszę gości, bo gość to komplement.
To, z kim i gdzie piję naprawdę nie powinno być przedmiotem dyskusji w tym, ani w żadnym innym wątku.
A już na pewno po takim czasie.
Biorę odpowiedzialność za swoje zachowanie (w tym i za swoje picie), abstynenci tego widać nie rozumieją.
Piłem za swoje i Bruxy, Tonego, Cezariana, Jazskiego, ale nie za środki niezarejestrowanych uczestników forum, a więc tego typu uwagi są przynajmniej niegrzeczne.
Świadczą raczej o bezsilności i szukaniu dziury w całym, oraz do anarchistycznej chęci podzielenia i zniszczenia forum jako takiego, gdzie możemy się nie zgadzać, ale staramy się szanować, a inwektywy ad personam są wyjątkami.
I szczerze, odechciewa mi się z nimi użerania.
Proszę, przedstawcie mi merytoryczne zarzuty, a ja się do nich odniosę. No ale na Boga, niech to nie będą uwagi typu aleś się schlał na zlocie. Bo to ani merytoryczne, ani grzeczne.
Ciekawostką jest, że nie ja jeden piłem, aczkolwiek nowozawiązany sojusz jak widać dziwną relatywność pamięci.
A poza tym było to 3 miesiące temu, skąd pomył by do tego teraz wracać?
Rozpisuje się na tym, ponieważ nie jestem dumny ze swojego zachowania, no ale wydaje mi się, że z zainteresowanymi sprawę wyjaśniłem już dawno.
A odnośnie zarzutów hermetyzowania - to czy naprawdę zależy nam na wysypie trolli z postami czy macie odcinki poszepszyńskich?
Kto będzie chciał się przebić, ten się przebije, są dowody.
jazzski - przebiłeś się?
Nie róbmy z tego forum onetu. Czy ktoś płaci nam za reklamy?
Jeżeli chodzi o pieniądze, to mogę się dorzucać do utrzymania forum (nie traktujcie wszystkiego co piszę poważnie

.
Teraz poważnie - jeżeli uważacie, że szkodzę forum, to oczywiście ustąpię. Ale proszę naprawdę o merytoryczned wypowiedzi.
Post w dalszym ciągu nr 1500 (się na więcej nie zapowiada)
Edit:
Pisałem pod destrukcyjnym wpływem: