Nasi w Australii proponowali środki dopingujące, ale służby w porę interweniowały:
W meczu z Nicolasem Almagro udało się Jerzemu Janowiczowi utrzymać nerwy na wodzy. Nie można tego samego powiedzieć o głośnych kibicach z Polski, których kilkunastoosobowa grupa została wyproszona przez ochronę kortu. Polacy śpiewali m.in. "Jeszcze po kropelce, jeszcze po kropelce...".