A dziś w Trójce...

[Ali]

Zazdraszcza, czy kokietuje, kokietka ta nasza?

Odezwały się w Janku pierwiastki tzw. żeńskie?

Może chodzi o tzw. solidarność pierwiastków?

Sugerujesz, że najlepsza jest solidarność pierwiastków pod postacią C2H5OH?

[Cezarian]

Bingo proszę pana. I to prawie w dowolnej formie, oprócz anyżówki.

[Stefan]

Ostatnia noc (muzycznych pejzaży)...
Ciekawe jaki Owczarek to przejmie...

[Bluesmanniak]

I co zrobisz, pójdziesz za Kosiakiem do rockserwis.fm?

[Bluesmanniak]

No i wykrakałeś - był Owczarek, z Maanamem...
Ale ja nie o tym. Coś mi się dziś obiło, że Janek bardzo Halinkę lubi. A może ona ma dzisiaj imieniny? "sie zobaczy"

[Bruxa]

Dzisiaj Waldemara. Tylko tyle zrozumiałam z tej barokowej reklamy Biedronki 

[Stefan]

A o so chodzi z tym cyfrowym radiem?
No kompletnie tej reklamy(?)  nie rozumiem.
Możecie mi wytłumaczyć?
 
Janek lubi Halinkę koniunkturalnie...
 
A Stefan pije piwo z redaktorem pod śmietnikiem.
Żubra, tak dla ścisłości.

[Bruxa]

Że trzeba sobie będzie kupić nowy odbiornik, bo grający właśnie na parapecie analog pamiętający poprzednie stulecie będzie się nadawał do lamusa?

[Stefan]

Że trzeba sobie będzie kupić nowy odbiornik, bo grający właśnie na parapecie analog pamiętający poprzednie stulecie będzie się nadawał do lamusa?

Ale ja i tak mogę w Mielcu trujki słuchać omal tylko przez internet.
To znaczy w domu i w pracy. Pomiędzy mogę słuchać w samochodzie, ale on też analogowy.
No bo w Krośnie, to mam suchą górę. O rzut. Beretem. Nawet jak pada.

[Bruxa]

Ja tam nie wiem. Jeszcze się nie zdążyłam przestawić na cyfrowe książki, zwłaszcza, że analogowe nadal dobrze działają... I to nawet bez prądu.

[Bluesmanniak]

Likwidacja analogowego radia byłaby dla mnie końcem świata - mamy za dużo parapetów do wymiany...

[Stefan]

Ja tam nie wiem. Jeszcze się nie zdążyłam przestawić na cyfrowe książki, zwłaszcza, że analogowe nadal dobrze działają... I to nawet bez prądu.

To chyba brailem?

[Bruxa]

Warum? Zawsze można świeczkę zapalić.
A spróbuj poczytać kundelka bez prądu nawet w biały dzień.

[Stefan]

Zły kierunek.
Jestem ostatnią osobą, którą trzeba przekonywać do papierowych książek, choć ostatnio trwają usilne starania, by polubił czytnik.
Nie powiem, ma swoje zalety, ale...
Ale w domu mam tyle nieprzeczytanch książek...

[Cezarian]

Zły kierunek.
Jestem ostatnią osobą, którą trzeba przekonywać do papierowych książek, choć ostatnio trwają usilne starania, by polubił czytnik.
Nie powiem, ma swoje zalety, ale...
Ale w domu mam tyle nieprzeczytanch książek...

To tak jak ja. Jednak, zawsze można papierowe książki zeskanować. I roboty będzie na parę lat!