Zziajanym pędem bięgnąc w mrokuOnuce zmieniając co 10 krokówZdążyłem dobiec do ciebie miłaA ty mnie z hukiem wypier*oliłaś
0 użytkowników i 57 Gości przegląda ten wątek.
Poszło i doszło, grzmi i leje...
No ja już po kawie, może być?
No?I gdzie one?
Ta, doczekasz się.Pewnie sam zeżre.