Coś w temacie nadchodzących świąt i może nie do końca z życia, za to zupełnie nie z internetu.
Mój ojciec jest geodetą, fotogrametrą itd...
Ktoś za niemałe pieniądze kupuje zdjęcia satelitarne, lotnicze, pomiary GPS, i zleca mojemu tacie interpretację wymienionych oraz zdjęć naziemnych, żeby udowodnić, że przesunięto mu o 30cm grób dziadków czy rodziców bo ten nowy obok się rozepchnął... (a wszystko wynika raczej ze złudzenia optycznego, które wynika z różnicy poziomów).