Przypominam, że dysk, podobnie jak oszczep, jest bronią miotaną. Nie rozumiem zatem zdziwienia. Jak dla mnie wszystko gra.
Starożytni Grecy w ogóle lubili praktyczne sporty: jak dogonić przeciwnika (biegi), jak mu łeb ukręcić (zapasy), jak go ogłuszyć sierpowym (boks), jak mu łeb urwać z dużej odległości (rzut dyskiem).