Świetne. Tam piszą że jeszcze jeden odkryto na starym mchu w zielniku. W ogóle eksploracja tego typu zbiorów ma przyszłość. Wieki temu wyczytałem bodaj w Wiedzy i Życiu jak pewien pan odkrył nowy gatunek owada, takiego pasikonia na sterydach, indeksując stare flaszki z owadami w spirytusie w piwnicach British Museum. Trzeba było temu owadu utworzyć całą gałąź taksonomii na wysokim levelu. Muszę i ja pogrzebać w jakim mchu...