To znaczy to wyglądało mniej-więcej tak - uwaga:
Część "starych" znajomych z serialu "Alternatywy 4" + nowe postacie mieszkają ciągle w tym samym (a jednak odmienionym) bloku.
Mamy tu pana docenta (W. Pokora), lecz z innym już psem, który ciągle nie ożenił się z nauczycielką (J. Celińska). Ewa (ta od wynalazcy, który chwilowo leży w szpitalu, lecz ciągle pracuje nad nowymi wynalazkami), wyszła za innego faceta i ma już dziecko. Balcerek z Balcerkową żyją sobie dalej, lecz jakby się im polepszyło, gdyż oprócz krzeseł mają jeszcze zegar z kukułką, a nawet TV, kompa, radio... Kotek
(rozwiódł się z żoną) z Kołkiem toczą oczywiście dalej nieustanne spory o najróżniejsze sprawy.
Poza tym pojawiły się nowe postacie: Policjant (K. Tyniec), T. Sapryk w roli nie wiem kogo w sumie, ale kogoś na pewno, mąż pani Ewy....i nie tylko
W bloku wybucha pożar (nie wiadomo w sumie dlaczego - opinie, co do przyczyny są podzielone i bardzo różne: od zamachu terrorystycznego, przez wybuch gazu, po krótkie spięcie). Władze miejskie (w tym była żona Kaczora) postanawiają przenieść wszystkich mieszkańców do nowego bloku, który mieści się przy ul. Dylematu 5.
Z całego filmu podobał mi się 1 cytat (z pamięci, mniej-więcej):
"Wchodzisz do agencji towarzyskiej i masz 4 alternatywy (ruda, blondynka, szatynka ,siwa) i tu kończy się alternatywa, a zaczyna dylemat." (jak przekręciłem to sorry)