Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka

Kategoria ogólna => Dyskusja ogólna => Wątek zaczęty przez: Chlebusia w 29 Czerwca 2014, 19:06:53

Tytuł: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Chlebusia w 29 Czerwca 2014, 19:06:53
Tak się ostatnio (od jakieś pół godziny) zastanawiam: Dlaczego nie ma kompozytorek? Znalazłam informacje o jednej, niejakiej Clarze Schumann, ale zasłynęła ona najprawdopodobniej tylko dlatego, że była żoną Roberta Schumanna. Dalej nic. Dlaczego tak jest? Czy w grę wchodzi neurologia? Inna budowa zatok? Czy może po prostu istoty obdarzone jajnikami są genetycznie niezdolne do bycia wirtuozami?
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Czerwca 2014, 20:34:56
A czemu nie ma kobiet-wynalazców?
Kobiet programistek komputerowych?
Kobiet-astronomów?

Oh, wait...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Hedy_Lamarr
Cytuj
W 1942 zerwała kontrakt z MGM i poświęciła się wraz z kompozytorem i swoim sąsiadem George’em Antheilem badaniom nad opracowaniem systemu FHSS (ang. frequency-hopping spread spectrum), polegającym na częstych skokowych zmianach częstotliwości nadawanego sygnału radiowego, który miał uniemożliwić przechwycenie i zakłócenie komunikacji z torpedami

http://en.wikipedia.org/wiki/Grace_Hopper
Cytuj
American computer scientist and United States Navy rear admiral. A pioneer in the field, she was one of the first programmers of the Harvard Mark I computer, and developed the first compiler for a computer programming language.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Cunitz
Cytuj
Ze względu na jej dokonania zwano ją "Śląską Pallas" oraz "Drugą Hypatią"[9], a jej praca, Urania propitia, wydana własnym sumptem w Oleśnicy w 1650 roku, będąca udoskonaleniem Tablic Rudolfińskich Keplera, przyniosła jej sławę europejską.


Bo jak nie masz donga, to strasznie trudno się przebić do mainstreamowej świadomości?
Bo jak nie masz donga, to przez wieki odmawiano ci edukacji, bo po co edukacja kobiecie, skoro nie ma wyedukowanych kobiet?
Bo jak nie masz donga, to musisz być dwa razy lepsza od kolegi z dongiem, żeby uznał, że jesteś równie dobra, a potem podpisał twoją pracę swoim nazwiskiem i zajumał bragging rights, sławę, nagrody i kasę?

http://en.wikipedia.org/wiki/Lise_Meitner
Cytuj
Meitner was part of the team that discovered nuclear fission, an achievement for which her colleague Otto Hahn was awarded the Nobel Prize.


I proszę mi nie ściemniać, że to nieliczne wyjątki potwierdzające regułę, bo ja tak mogę wymieniać godzinami.

Przepraszam, miałam nie belfrzyć.
Ale to tak, jak ze sławnymi Polakami. Jak zrobiłyśmy z koleżanką plastyczką alternatywną gazetkę na 11 listopada, to się dzieciaki dziwowały, że nasze historyczne zasługi obejmują nie tylko malownicze umieranie za wolność naszą y waszą. Że krystalizacja krzemu (podstawa całej elektroniki), że łaziki księżycowe, że krem nivea... No ale jak się za główny zasób pijarowy zawsze wyciąga co krwawsze klęski, to nie dziwota, że większość rodaków nawet nie wie, że potrafiliśmy Ruskim tak skopać dupę, że musieli naszych z Kremla siłą eksmitować.  0>[
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Czerwca 2014, 20:45:15
Also:
Grażyna Bacewicz,
Urszula Dudziak,
Edyta Bartosiewicz...

żeby się trzymać tylko rodzimego kompozytorskiego podwórka.


No ale przecież nie ma kobiet krasnoludków!!!
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 29 Czerwca 2014, 20:51:37
No i Kopernik.
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Czerwca 2014, 21:01:00
Jakbyś widział pomnik przed Pałacem Kultury to byś nie miał cienia wątpliwości. I co do siedzącej po drugiej stronie schodów Ady Mickiewicz takoż.
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Czerwca 2014, 21:15:22
Also, Hildegarda z Bingen
Cytuj
a German writer, composer, philosopher, Christian mystic, Benedictine abbess, visionary, and polymath
calls bullshit.

http://en.wikipedia.org/wiki/File:O_frondens_2.ogg


A wracając do nieobecności kobiet-naukowców:

http://takebackhalloween.org/rosalind-franklin/
Cytuj
In May 1952, Rosalind Franklin (1920-1958) made a photograph. It wasn’t just any photograph: it was an X-ray diffraction image of the DNA molecule. [...] When James Watson and Francis Crick made their big announcement in 1953 unveiling the structure of DNA, they carefully omitted any mention of the fact that it was their unauthorized access to Franklin’s research that had given them the key.

Mówiłam, że mogę godzinami? Było nie zaczynać tematu  >:D
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Czerwca 2014, 21:38:18

Bo jak nie masz donga, to musisz być dwa razy lepsza od kolegi z dongiem [...]


Ale uważaj, żeby nie przesadzić, bo dongi to wrażliwe stworzenia są:

(http://asset-f.soup.io/asset/7280/7902_f869_420.jpeg)
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Czerwca 2014, 23:56:09
Wymieniać można godzinami? Można, tylko czy warto?
A zresztą, co to przeszkadza? Trzeba się realizować na polu i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Nigdzie nie jest powiedziana, że nie wyjdzie, choć najczęściej nie wychodzi.
Dodajmy wybitne panie z dziedziny malarstwa:
Sofonisba Anguissola
Lavinia Fontana
Artemizja Gentileschi
Judith Leyster

Czyli, wyjątki się zdarzają... ;)
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Czerwca 2014, 06:54:15
Wymieniać można godzinami? Można, tylko czy warto?

W celach edukacyjnych - zawsze.
I bardzo bym chciała dożyć czasów, kiedy nie trzeba będzie.
Na razie bardzo się nie zanosi.

Trzeba się realizować na polu i zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Trzeba mieć równy dostęp do tego pola, to wtedy - czemu nie?


Można by dodać jeszcze cały poczet pań osiągających sukcesy w polityce, ale biografie i zasługi sporej części nie nadawałyby się do cytowania w wątku założonym przez nieletnią ;)
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 30 Czerwca 2014, 07:29:44
Hop, hop, hop, kursanty! Co sie tak rozpędziliście nie na temat?
Pytanie było proste - kompozytorki? I rozumiem, że chodzi o classic i nie tylko o Polki. Padła jedna prawidłowa odpowiedź (Grażyna Bacewicz), cała "jajnikowa" reszta to inna działka.
Wiadomo, że kiedys nie uchodziło, by kobieta tworzyła muzykę (chyba że przyśpiewki ludowe) ale w IXX i  XX wieku? Żadne nazwisko nie przychodzi mi do głowy  - coś jest na rzeczy?
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Czerwca 2014, 08:25:12
A gdzie jest napisane, że tylko o classic? A Hildegarda nie bingla?
A teraz trzy-cztery, wymieniamy nazwiska kompozytorów muzyki współczesnej klasycznej, mogą być faceci:
Penderecki...
Lutosławski...
Górecki...
eee...
John Williams? (http://youtu.be/yJJlP1X4V_s)

Znajomy konserwator maszyn biurowych, facet po konserwatorium, upiera się jeszcze przy Komedzie. I rzuca jakimiś nazwiskami sprzed stu lat, jako współczesnymi (Gershwin, Szostakowicz), bo potem, jak mówi, to głównie muzyczne ekwiwalenty Duchampa, co podpiera doświadczeniem bojowym zdobytym na Warszawskich Jesieniach. Dużo hałasu, nic się nie przykleiło.
Muzyka współcześnie tworzy się wszędzie, tylko nie w filharmonii. Chyba, że przyjeżdża Jarek Nohavica ;)
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 30 Czerwca 2014, 08:35:46
Hildegarda? Jako kompozytorka religijna to może i bingla ;)
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Czerwca 2014, 08:40:29
Define: classic.

Hildegarda? Jako kompozytorka religijna to może i bingla ;)

No pacz pan, to zupełnie inaczej niż taki Jan Sebastian.
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Chlebusia w 30 Czerwca 2014, 09:51:00
Hop, hop, hop, kursanty! Co sie tak rozpędziliście nie na temat?
Pytanie było proste - kompozytorki? I rozumiem, że chodzi o classic i nie tylko o Polki. Padła jedna prawidłowa odpowiedź (Grażyna Bacewicz), cała "jajnikowa" reszta to inna działka.
Wiadomo, że kiedys nie uchodziło, by kobieta tworzyła muzykę (chyba że przyśpiewki ludowe) ale w IXX i  XX wieku? Żadne nazwisko nie przychodzi mi do głowy  - coś jest na rzeczy?
Maniak ma rację. Ja się tylko nieśmiało pytam, bo rzuciło mi się to w oczy, a tu zaraz trąbią, jakbym nie wiadomo o co zapytała. Jeśli chcieliście mnie onieśmielić, to gratuluję sukcesu.

P.S: Nie wiedziałam,  że Bruxa jest feministką.
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Czerwca 2014, 10:28:49
Define: feministka.

Mam pytanie na przyszłość - ty chcesz się czegoś dowiedzieć, czy czekasz na potwierdzenie tego, co ci się wydaje? Żeby klawiatury na darmo nie strzępić...

To, że o czymś nie wiemy, nie oznacza, że to nie istnieje. Ziemia na ogół wydaje się płaska, ba, z perspektywy mojego okna w środku Kotliny to nawet zawsze była wklęsła jak miska. Trzeba było poszerzyć horyzonty, żeby się dać przekonać, że jednak jest kulista.
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 30 Czerwca 2014, 10:53:36
Koleżanka już w Kotlinie? Teleportacja?! Ja też tak chcę :D
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Czerwca 2014, 11:00:25
E, nie, chodziło mi o okno, które tworzyło mój, nomen omen, światopogląd. Dawno temu.
Teraz siedzę przy oknie wychodzącym na Węzeł Konotopa. I na deszcz.

BTW, Dufałka nie leży w Kotlinie. W obrębie Ziemi tak, w Hrabstwie - czasami (teraz chyba tak, historycznie to dość skomplikowane), generalnie Hejszowina, czyli Góry Stołowe. Kotlina jest dwie przełęcze dalej.
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Chlebusia w 30 Czerwca 2014, 12:59:57
Define: feministka.

Mam pytanie na przyszłość - ty chcesz się czegoś dowiedzieć, czy czekasz na potwierdzenie tego, co ci się wydaje? Żeby klawiatury na darmo nie strzępić...

To, że o czymś nie wiemy, nie oznacza, że to nie istnieje. Ziemia na ogół wydaje się płaska, ba, z perspektywy mojego okna w środku Kotliny to nawet zawsze była wklęsła jak miska. Trzeba było poszerzyć horyzonty, żeby się dać przekonać, że jednak jest kulista.
Teraz to ja już, proszę ciebie, nic nie wiem. Ustalmy coś. W dzisiejszym świecie już kompozytorów nie ma. Przynajmniej nie w dawnym tego słowa znaczeniu. Ale wciąż się o nich mówi, chociażby na lekcjach muzyki. Mogłabym tak jak ty, wymieniać godzinami. Ale o żadnym jajnikonośnym wirtuozie, kompozytorze czy jak wola nazywać, się nie słyszy. Do tego stopnia, że myślałam, że kompozytorek po prostu nie ma. Są? To fajnie. Natomiast to, dlaczego się o nich nie słyszy, to jest zupełnie inna para onucy.

A co do tego, czy ja chcę się czegoś dowiedzieć, czy potwierdzić swoje domysły; jedno nie przeszkadza drugiemu. Chociaż z drugiej strony, nie można mieć ciasteczka i zjeść ciasteczka ;)
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Czerwca 2014, 13:27:57
Jak ostatnio sprawdzałam, to nowa podstawa programowa tym się różni od tej przed mniej więcej stu lat, że jest w stosunku do niej znacznie okrojona. To, że o czymś nie słychać na lekcjach, to dla wszego dobra, żeby wam młode mózgi nie popękały od nadmiaru wiedzy, droga współczesna młodzieży. Jak sobie z tym "nadmiarem' radzili wasi przodkowie, to już ich, i częściowo nasza, słodka tajemnica. No przecież nie będę sobie kształcić własnymi ręcami zbyt inteligentnej konkurencji, nieprawdaż?

A tak serio, to taka jest ostatnio przewodnia linia naszej partii, wróć, ministerstwa, żeby odchudzać materiał z tak zwanej "zbędnej wiedzy". Kto decyduje o tym, co jest zbędne, to widać choćby po zredukowaniu liczby godzin historii do 1 (słownie: jednej) tygodniowo. Z czego pierwszy rok się w połowie poświęca na oglądanie zdjęć rodzinnych. Za to muzyki jest aż dwie godziny. Do rozłożenia na trzy lata. Czyli w danym roku wychodzi 2/3 tygodniowo.
Skąd wiadomo, co każdemu z obecnych dziesięcio, dwunastolatków nie będzie potrzebne w dorosłym życiu - nie mam pojęcia. Dlatego nie jestem ministrem, tylko prostym belfrem, który próbuje przebić się z przesłaniem, że ogólnie lepiej wiedzieć więcej, niż mniej. To nic nie waży, masz to za darmo i nikt cię z tego nie okradnie. Profit!

Mnie na przykład wydawało się, że wiedza o rozmnażaniu i innych procesach życiowych drożdży jest mi na plaster. Do czasu jednak, do czasu...
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Chlebusia w 30 Czerwca 2014, 16:25:23
Nie no, ja już z tobą nie rozmawiam!

Szanowna pani belfer. Zdaję sobie sprawę, że może mieć pani skrzywienie zawodowe, ale pozwolę sobie coś sprostować. Ja na to forum wchodzę po to, żeby się odprężyć i nie życzę sobie wysłuchiwać tego typu wywodów, ZWŁASZCZA w okresie wakacyjnym, ZWŁASZCZA, kiedy jestem na wyjeździe, tak jak teraz. Niemniej dotarło do mnie, co pani powiedziała. Nie urodziłam się wczoraj i mogę stwierdzić tylko tyle: podstawa programowa rzeczywiście jest okrojona, jak kawałek pomidora, ale i tak słyszy się o artystach pokroju Beethovena, Mozarta, Bacha...A poza tym, na miłość boską, Bruxa! Naprawdę sądzisz, że ja (jakby nie patrzeć, reprezentantka polskiej młodzieży na tym forum, egzekwo z Dżemusiem) czerpię swoją wiedzę o świecie tylko z tego, czego uczą mnie w szkole? Nie. Robię reaserche, jestem za pan brat z wujkiem Google itp. W związku z powyższym sama też przesłuchałam parę utworów kilku podesłanych mi przez was kompozytorek. I wyciągnęłam pewne wnioski. Czemu nie uczą o nich w szkołach? Czemu w radiu nie wspomina się o rocznicy narodzin czy śmierci? Czemu dotąd nie słyszałam o pomniku czy ulicy nazwanej imieniem którejkolwiek z nich? Odpowiedź jest prosta.

Bo były za mało znane

Dokładnie. Było o nich zbyt cicho jeszcze w ich epoce, a ich muzyka była za mało znana, by przekazywać ją dalej. I to nie ma nic wspólnego z płcią - po prostu albo ktoś się do czegoś nadaje, albo nie. Koniec kwestii.
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Czerwca 2014, 16:26:44
Wymieniać można godzinami? Można, tylko czy warto?

W celach edukacyjnych - zawsze.
I bardzo bym chciała dożyć czasów, kiedy nie trzeba będzie.
Na razie bardzo się nie zanosi.

Trzeba się realizować na polu i zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Trzeba mieć równy dostęp do tego pola, to wtedy - czemu nie?
W celach edukacyjnych? Zgoda, zawsze warto, bo z powodów twórczości pewnie nie zawsze.
Równy dostęp? Jak Ty jesteś za parytetami, to ja też. ;)
Zresztą, ostatnia rzecz na forum to dyskusje równościowe, chyba że z przymrużeniem oka.

Aha, dziewczyny, nie kłóćcie się, bo z tego co widzę, wszyscy tu maja dobre intencje. S:)
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Czerwca 2014, 17:01:46
A czy ja się kłócę? To ta dzisiejsza młodzież jakaś taka nadwrażliwa.

Cezary, nie o parytety chodzi, tylko o to, żeby obie strony miały klucze do tej furtki. Bardzo długo jedna strona nie miała.

Ostatnie moje Alamo w tym wątku:
Wyciąganie wniosku, że ktoś jest do niczego, z tego że jest mało znany, jest... eee... głupie? W słupki oglądalności się bawimy? Idąc tym tropem wychodzi na to, że RMF FM to o niebo lepsze radio od Trójki, o Classicu nie wspomnę. A taki Zembaty prezentuje nieporównywalnie niższą wartość artystyczną od disco polo, bo kto o nim słyszał? Paru narwańców i tyle.  S:)
W końcu - miliony much nie mogą się mylić ::)

EoT
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Chlebusia w 30 Czerwca 2014, 17:16:53
Ja nie sugerowałam, że są kiepskie tylko dlatego, że są mało znane. Mówię przecież: słuchałam paru kawałków tych pań i ja osobiście stwierdzam, że są słabe. Chodziło mi o to, że mało kto o nich wie, i dlatego się o nich nie słyszy. KPW?
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Czerwca 2014, 17:45:42
Myślę, że już czas sprowadzić ten wątek na właściwe, Rodzinne dyskusje i dlatego pytam, dlaczego to wśród mężczyzn jest tak dużo psychopatów i zboczeńców? Taki wuj Albert na przykład.
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Czerwca 2014, 17:54:05
Bo u kobiet to się nie nazywa zboczenie, tylko urocza nimfomania?
Patriarchalna paternalizacja, tfu! Nawet w takiej dziedzinie musimy walczyć o należne nam miejsce w historii. Dobrze, że można się powołać na taką, chociażby Messalinę (i w ogóle całą tą rodzinkę, przy której Poszepszyńscy to przedszkole patologii).

słuchałam paru kawałków tych pań i ja osobiście stwierdzam, że są słabe.

No skoro autorytet tak twierdzi... ::)
;)
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Chlebusia w 30 Czerwca 2014, 17:56:12
Myślę, że już czas sprowadzić ten wątek na właściwe, Rodzinne dyskusje i dlatego pytam, dlaczego to wśród mężczyzn jest tak dużo psychopatów i zboczeńców? Taki wuj Albert na przykład.
Nie znam :( :'(

I odpuść sobie to ironizowanie, Bruxa
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Czerwca 2014, 18:52:24
Nie mogę. To jest podstawa mojego oprogramowania. Przekompilowanie kernela nie wchodzi w rachubę.

Zalecam zainstalowanie sobie patcha przy następnej aktualizacji. Naprawdę oszczędza nerwy.

Aha, na ad hominem mam permanentnego firewalla. Nie przejdzie.
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Chlebusia w 30 Czerwca 2014, 19:01:08
Yyy...co?
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 30 Czerwca 2014, 21:28:16
Dobrze, ze nie chodzę po obcych wątkach...
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Czerwca 2014, 21:29:59
Nie marudź. Chcesz popcorn?

 0:v:0

Yyy...co?

A nic. Masz tu ciasteczko.

(http://asset-4.soup.io/asset/6216/8728_49bf.gif)

Kotek gratis.
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Czerwca 2014, 23:17:17
Bo u kobiet to się nie nazywa zboczenie, tylko urocza nimfomania?
Patriarchalna paternalizacja, tfu! Nawet w takiej dziedzinie musimy walczyć o należne nam miejsce w historii. Dobrze, że można się powołać na taką, chociażby Messalinę (i w ogóle całą tą rodzinkę, przy której Poszepszyńscy to przedszkole patologii).
Byzydury.
Ale kto mówi o nimfomanii? Ja mówię o zboczeńcach, a nie o rozbudzonym libido. Wśród przedstawicieli najróżniejszych zboczeń zdecydowanie dominują panowie i jakoś z tym panie nie chcą walczyć? Nie kłócą się, że one też, od wieków, że parytety, że są poszkodowane, że tysiące lat braku dostępu, że paternalizacja...
Zresztą, podobno dzisiaj prawdziwych zboczeń już nie ma, oprócz wszechogarniającej pedofilii.
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Lipca 2014, 06:39:54
Define: zboczenie.

No ale jak się nie kłócą, jak właśnie się kłócę?
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 01 Lipca 2014, 07:22:17
Dokładnie. Było o nich zbyt cicho jeszcze w ich epoce, a ich muzyka była za mało znana, by przekazywać ją dalej. I to nie ma nic wspólnego z płcią - po prostu albo ktoś się do czegoś nadaje, albo nie. Koniec kwestii.
I skąd nagle takie autorytatywne stwierdzenie po dwóch stronach wątpliwości i zamieszania? Prowokatorka!!!
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 01 Lipca 2014, 08:48:29
rozbudzonym libido.
You talking to me? ;)
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Chlebusia w 01 Lipca 2014, 10:42:49
Nie marudź. Chcesz popcorn?

 0:v:0

Yyy...co?

A nic. Masz tu ciasteczko.

(http://asset-4.soup.io/asset/6216/8728_49bf.gif)

Kotek gratis.
Wiesz, Bruxa - ciastko z kotem palce lizać ;D
Maniak, dopiero teraz to zauważyłeś? Chociaż nie. Gdybym była tym, kim mówisz, tobym powiedziała, że osobnicy pokroju w/w. (a więc, nomen omen, pedagodzy)  powinni ulec całkowitej anihilacji dla dobra ludzkości.

Aha, i Stefan... hahaha hahaha...powaliło mnie... hahaha hahaha hahaha
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Lipca 2014, 15:01:15
hahaha hahaha...powaliło mnie... hahaha hahaha hahaha

Zauważyliśmy. Ale to tutaj raczej normalne, nieprawdaż.

(http://asset-9.soup.io/asset/7491/4220_9a26_500.png)
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Chlebusia w 01 Lipca 2014, 16:36:19
Też odpowiem obrazkiem:
(http://2.bp.blogspot.com/-4WZ0SPDT7T8/UUX8BCRpZVI/AAAAAAAAADU/YHm93PJRmaA/s1600/29787808.jpg)
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Lipca 2014, 18:04:34
Jak już jesteśmy przy Szerloku to może jeszcze po ciasteczku?

(http://media3.giphy.com/media/NA2NnBX4DKynC/giphy.gif)

(http://s2.quickmeme.com/img/32/320dfdbbebbea42c804a1707ca25bf69f8977bbc2b0b3e72bcd3980eb7604925.jpg)

Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 01 Lipca 2014, 19:10:14
Skończcie z tym EMPiK-em bo  3210
Tytuł: Odp: Wątek muzycznie-biologiczny
Wiadomość wysłana przez: Chlebusia w 01 Lipca 2014, 20:13:48
Chcesz wiaderko?