Mikrozlocik raczej. Zembatego bym sie nie spodziewała, najprawdopodobniej
Jego strata. Mikrozlocik? Jeśli tak jak niezapowiadali:
Stefek wyruszy wraz z drugą kadrową z Mielca;
Tosia obali wszelkie schematy w Warszawie;
Pedadog zelektryfikuje pierwszą wąskotorową linię rowerową Katowice - Warszawa;
Fasiol pogoni psem kota lub odwrotnie;
Baader doprowadzi do pierwszego warszawskiego spotkania potomków Rabacji Galicyjskiej i Rote Armee Fraktion;
Zygfryd na chwilę opuści na zachodzie swoją linię;
Dziadek Jacek dokona pierwszego odkrywkowego odwiertu węgla w Warszawie;
Mefisto kopnie się z nieba do Warszawy;
Andrzej znajdzie w końcu czapkę, która by go
zniewidziała;
Deep znajdzie kogoś, kto w miejsce jego rocznej córki mógłby poprowadzić samochód;
Leon znajdzie odpowiednio szerokopasmowy dostęp do miejsca spotkania oraz odpowiednio zabezpieczony hasłami protokół;
MarO ustali listę nagrań bluesowych Rodziny Poszepszyńskich, które bedzie można wykonywać na zlocie;
Msnet skompletuje wszystkie nagrania TZO;
Psiakostka otoczy siły wroga mające nad nim wszelką przewagę na lewobrzeżnej Pradze;
Quzynka Edyta namówi wujka Alberta na wspólny przyjazd;
Rustig uzyska na przyjazd zgodę żony;
Suri uzyska na przyjazd zgodę męża;
Reszta forumowiczów - przypomni sobie, gdzie ma prawdziwą rodzinę zastępczą.
To będziemy prawie wszyscy.