Dziękuję za wyjaśnienie.
Nastąpiło miss oraz niezrozumienie.
Personalnie nie mam nic do ww. chodzi mi o dewaluację, a co za tym idzie deprecjację odznaczeń. Piszę w niezrozumiałym języku (nawet dla mnie), by nikt mnie nie posądził.
Za dobrze wykonywaną pracę należy się np. premia, odznaczenie branżowe lub resortowe np zasłużony dla kultury.
A tak, to niech będą ordery za niespóźnienie (lub spaźnianie) się do pracy, za wykonywanie obowiązków, itp...
Na Boga, za cóż order dostała kolorowa małpa?
A gdzie Ossowski, Zakrzewski czy Deblessem? A nawet Skowroński czy Cejrowski?
Ale oni są niepokorni i nie są kolegami prezia.
O to mi chodziło. O zjawisko.
Niedługo kucharka prezydenta dostanie order za nieprzesalanie zupy.
A cytat jest z mojego dziadka i proszę się od...
A on walczył z niemcami a aresztowały go ruskie... Więc wie co mówi
Nam nadzieję że wyraziłem się jasno tem razem.....
A teraz możecie mnie nie lubić...
Ale chyba na tym forum za własne poglądy (nie dotyczy poglądów na ortografię) nikt nikogo jeszcze nie sekował?
A na koniec wytłumacz mi Waćpanna, za co Wałek dostał order (że o kolorowej nie wspomnę)?