Jak donosi Radio Nowy Świat, w Warszawie na budowie metra znaleziono niewybuch, najprawdopodobniej z II Wojny Światowej. No bo z kiedy.
Takie tam ze 200 kilo.
Natychmiast podjęto działania. Znaczy, postawiono policję, żeby pilnowała (przed złomiarzami chyba), a okolicznych mieszkańców... ewakuuje się jutro z rana, kiedy to saperzy przystąpią do akcji.
I słusznie. Po ciemku łatwiej się pomylić.
Ja tu zawsze pisałam, że niewybuch w Warszawie to jak białe niedźwiedzie w Kanadzie. Żadna atrakcja, drobne utrapienie.
Co innego, jakby wybuch(ł).
Może zostawią do soboty, można by uświetnić obchody jakąś zaimprowizowaną rekonstrukcją...