No to właśnie mówię że skandal.
Chyba, że tak. A ja byłem wczoraj i w sumie dzisiaj także byłem na imprezie przebierańców pod ogólnym hasłem halloween . Ludzie powymyślali, jak to zwykle, najróżniejsze fajne kreacje. Jednak dwóch wystąpiło w koszulach i marynarkach, a trzeci w kompletnym garniturze. śmieliśmy się, że ten w garniturze, prokurator z IPN, przebrał się za pracownika IPNu, jeden w marynarce to polonista, więc krawata nie zakłada, a najbardziej doceniliśmy przebranie trzeciego, bo to chyba pierwszy raz od czasu rejsu w Chorwacji kilkanaście lat temu, kiedy nałożył marynarkę.