Nic właśnie, leków nie brał, biegał a i tak dość często miał okresy z biegunką. Najgorzej się nie chce człowiekowi 3 razy w nocy z nim wychodzić, a bywało że i pięć razy prosił że musi. Wszystkie karmy w których mogą być podejrzane dodatki z drobiu, zbóż już poszły w odstawkę. Ostatnie dwa tyg jadł tylko wołową animondę z ryżem który sam mu gotowałem. I już myślałem ze jest git a tu nagle szast-prast i po wszystkim. Teraz daję mu tylko acana pacifica dog, w tej karmie to już naprawdę nie powinno być nic uczulającego.
Ostatecznie wypróbuję jakąś hypoalergiczną karmę.