Nawet, powiedziałabym, podwarszawska.
Gdzieś tu już chyba wrzucałam, pewnie w wątku PKP?
W przedziale kolejki linii otwockiej urocza dziewoja zagaduje do pana Szmoncesa:
- Uj, nawet pan nie wie z jaką radością jadę do Świdra!
- A pani się nawet nie spodziewa z jakim świdrem jadę do Radości!
Tak, wiem