Autor Wątek: W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem  (Przeczytany 34212 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem
« Odpowiedź #375 dnia: 12 Października 2020, 19:32:36 »
Na kozetce?!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem
« Odpowiedź #376 dnia: 12 Października 2020, 20:36:50 »
Gdzie padnę, tam się rozłożę.

Kwiaty właśnie mi przywieźli. Grzegorz spojrzał i mruknął: Orchidee...
Nie, na razie róże. Awansem, bo mnie jutro nie będzie.
I ciacho.
Będę żyć, najprawdopodobniej.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem
« Odpowiedź #377 dnia: 12 Października 2020, 20:42:12 »
Ej? Test potrzebny czy tak tylko w domu pobędziesz?
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem
« Odpowiedź #378 dnia: 12 Października 2020, 20:43:29 »
Mam się obserwować, czy test potrzebny.
Na razie pierwszy raz w życiu osobiście robiłam sobie zdjęcie od środka. Wracz potrzebował do gardła zaglądnąć.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem
« Odpowiedź #379 dnia: 12 Października 2020, 20:44:05 »
Kwiaty i ciacho to pewnie jako test na zapach i smak 😉

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem
« Odpowiedź #380 dnia: 12 Października 2020, 20:46:19 »
Skąd wiedziałeś?
Pierwsze, co Grzegorz zrobił po odebraniu bukietu z rąk przedstawicieli Rady Rodziców i wdzięcznej młodzieży szkolnej to podstawił mi bukiet pod nos.
Na razie daję radę wyczuć nawet jesienne szklarniowe kupne róże.
A ciacho pycha!
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem
« Odpowiedź #381 dnia: 12 Października 2020, 20:49:19 »
To ja też chetnie bym tak potestował, ciacho, kwiaty już niekoniecznie, bo węch mam na pewno - kawa pięknie pachnie 😉

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem
« Odpowiedź #382 dnia: 12 Października 2020, 21:19:46 »
Jutro będzie test dla reszty ciał pedagogicznego - blacha ciasta do kawy do tego czegoś, co teraz robi za pokój nauczycielski.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem
« Odpowiedź #383 dnia: 12 Października 2020, 21:39:06 »
To ciekawe.. . a za co robi teraz pokój nauczycielski? Pewnie w kwarantannie 😉

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem
« Odpowiedź #384 dnia: 12 Października 2020, 22:54:02 »
Za zerówkę.
A za zerówką na kwarantannie jest zaplecze. Zawsze można się tam skitrać z kawą albo herbatą, żeby cię nagłe zastępstwo nie dopadło. Ale o tym ćśśś...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem
« Odpowiedź #385 dnia: 13 Października 2020, 12:08:24 »
To co ja mam powiedzieć? Kaszlę - fakt, że zdrowo, bo na mokro - od dwóch lat, a mniej więcej co 3 miesiące tracę węch, który potem odzyskuję. Tylko smak pozostaje, więc mogę róże popróbować...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem
« Odpowiedź #386 dnia: 13 Października 2020, 12:35:12 »
Są nalewki z róży?
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem
« Odpowiedź #387 dnia: 13 Października 2020, 12:47:35 »
Są nalewki z róży?
Na pewno, może dlatego nie znam żadnej Róży?
Tak, wiem...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem
« Odpowiedź #388 dnia: 25 Października 2020, 18:24:15 »
Znalezione w sieci, ale chyba warto i pasuje do wątku.
Nic by nie poprawiło oblicza tego kraju bardziej niż pogrzeby w stylu wesel.
16.00. Przed kościołem zatrzymuje się z piskiem opon biały karawan ozdobiony balonikami z tablicami „Świeżo ukatrupiony”. Czterech typów w pasujących garniturach wnosi etui z wujkiem Władkiem w środku, ciotka Zocha odprowadza go do ołtarza.
17.15. Koniec mszy. Organista zaczyna grać „Nic nie może przecież wiecznie trwać”. Ksiądz klaszcze, wdowa tupie do rytmu, żałobnicy robią chórki, Władek nie robi nic. Trumna wyjeżdża na zewnątrz, ludzie rzucają ryżem i płatkami chryzantem. Wszyscy podchodzą do trumny i wsuwają pod uchylone wieko koperty, w końcu stypa musi się zwrócić.
17.45. Poloneza czas zacząć. Baloniki otaczają napis „There’s always some FUN in a FUNeral”. Powitalny toast, Władkowi żona leje szampana do trumny i roztrzaskuje kieliszek wiekiem. Rosół.
18.10. No to zdrowie Władka.
18.11. Pardon, niech mu gwiazdka wiekuista nigdy nie zagaśnie.
18.15. Schabowe i bitki.
18.30. Pierwszy taniec. Etui z Władkiem stawia się na sztorc na deskorolce, Zocha tańczy z nim do walca z „Trędowatej”.
19.00. A pamiętacie, jak Władek wrócił z Berlina Zachodniego i nam po sztandze Cameli przywiózł?
19.30. Wnuk głównego bohatera imprezy podchodzi do siostry dziadka, z mściwym uśmiechem robi puci puci i pyta, kiedy jej kolej.
20.00. Szwagier Stefan spada pod stół. Pierwszy zgon, Władka nie liczymy.
21.00. Ceremonialne wyciągnięcie zdjęć ojca i matki Władka. Chóralne wykonanie „Cudownych rodziców miał”.
21.30. Karol, uśmiechnij się, co ty taki sztywny jesteś? To już zadanie Władka.
22.00. KTO W STYCZNIU KITĘ ODWALI, MA WSTAĆ, MA WSTAĆ, MA WSTAĆ!
22.15. Odczytanie testamentu.
22.25. Zatrzymanie akcji serca u Agnieszki po słowach „Mojej chrześniaczce nie pozostawiam absolutnie nic, za to 10 000 zł idzie na fundację ojców bonifratrów”.
22.45. Rzucanie wieńcem. Ciotka Lonia ku niesamowitej radości rodziny łapie pierwsza.
23.00. Zenek nie doczekuje się odpowiedzi od Władka na trzecie „ZE MNĄ SIĘ NIE NAPIJESZ?!”.
23.15. Wjeżdża tort. Kroi patomorfolog, zdobył doświadczenie na Władku.
0.00. Punkt kulminacyjny. Trzymający się na nogach żałobnicy biorą Władka na ramiona i niosą na cmentarz.
0.10. Procesja dociera do celu. Grażyna wyciąga nawalonego jak Messerschmitt Stefana z grobu.
0.15. Przy „I ZAWIOZĄ MNIE WINDĄ DO NIEEEBA” Władek powoli osuwa się do dołu.
0.16. Orzeł wylądował. Na trumnę lecą grudki ziemi, kwiaty, łzy, aż tu nagle słychać „BDZIĄG”.
0.17. Zdyszany kuzyn Piotr tłumaczy, że nie zdążył przed zamknięciem kwiaciarni i kupił bombonierkę.
0.30. Towarzystwo wraca się bawić.
1.00. Dzieciaki zaczynają zasypiać, w przeciwieństwie do Władka nie snem wiecznym.
1.30. Żur cmentarny według receptury stryja Arnolda.
2.00. Zabawy: zapalanie zniczy bez użycia rąk, przenoszenie wieńcy za pomocą patyków trzymanych w ustach i nieoficjalne zawody w podrywaniu wdowy.
3.00. WSZYSCY ŚWIĘCI BALUJĄ W NIEBIE!
4.00. Kur pieje. Goście zbierają się do wyjścia, zrzucając się na bilet na pociąg do Zakopanego dla Zochy i życząc jej przyjemnej nocy popogrzebowej.
4.20. Pod ścianą materializuje się duch Staszka Wyspiańskiego, zeruje pozostałe na stole pół litra i stwierdza, że nieważne, czy to wesele, czy pogrzeb – nadal dramat.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem
« Odpowiedź #389 dnia: 25 Października 2020, 18:48:44 »
Gratuluję pomysłu autorowi :)
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein