Straszna wieść!!!

[Bluesmanniak]

To nie do jednego musicie policzyć i nie do dwóch?

Co raz trudniej mi kolegę zrozumieć i zastanawiam się, czy to na pewno moja wina?

[Fasiol]

To nie do jednego musicie policzyć i nie do dwóch?

Co raz trudniej mi kolegę zrozumieć i zastanawiam się, czy to na pewno moja wina?

To z braku baskecenia tak się jemu porobiło.

[Bluesmanniak]

Aaaa… to rozumiem. Jakby tak mnie zabrali tenisa na miesiąc czy dłużej, to też by mi się porobiło...

[Cezarian]

Po trosze Fasiol ma rację, a po trosze Tony nie pamięta chyba instrukcji świętego granatu ręcznego?

[Bluesmanniak]

I tu się mylisz - jak mogę pamiętać coś czego nigdy nie pamiętałem?

[Cezarian]

I tu się mylisz - jak mogę pamiętać coś czego nigdy nie pamiętałem?

A to przepraszam, ale założyłem - teraz ze wstydem przyznaję, że nie wiem, dlaczego - że oglądałeś Monty Pythona i św. Graal.

[Bluesmanniak]

Nie pamiętam czy oglądałem 

[Cezarian]

Nie pamiętam czy oglądałem 

Aha, tak najłatwiej. To tak jak mój kolega, któremu zaczynam opowiadać jakiś dowcip, który - co pamiętam - mu opowiadałem, a on twierdzi, że pamięta, tylko nie pamięta puenty.

[Bluesmanniak]

Ale to się zdarza, z wiekiem co raz częściej...

[Bruxa]

Przy czym procesja na początku dość udatnie oddaje nabożność, z jaką traktowane są Arkusze Egzaminacyjne.

[Cezarian]

Ale to się zdarza, z wiekiem co raz częściej...

Ty się wiekiem nie tłumacz! Dowcipy trzeba pamiętać, to nie paragrafy!

[Bluesmanniak]

To pójdę siedzieć?!

[Cezarian]

To pójdę siedzieć?!

Zdecydowanie, a potem leżeć. Jak wszyscy.

[Fasiol]

No właśnie dlatego ty jeszcze nie leżysz o 02:02?

[Cezarian]

Prawdopodobnie z tych samych powodów,  dla których ty nie śpisz o 6.54?