Że też ja w pracy nie mogę...
I to nawet jak prowadzę lekcje unplugged, jak w piątek rano. Do tego stopnia nie było prądu, że wysiadła nie tylko tablica interaktywna, ale nawet i zwykła, na kredę.
Bo po ciemku (a rano jeszcze ciemno) słabo widać, co ja tam piszę.