Nauczanie jest domyślne, nawet pisać nie trzeba.
Szkolenie i rada po.
Rada i szkolenie chyba po to, żeby nam wytłumaczyć, jak mam urządzić stacjonarne konsultacje dla ósmoklasistów w grupach po pięć osób, przy klasach liczących osób trzydzieści.
Nie wiem, czy będzie to szkolenie z podróży w czasie czy z bilokacji, bo jednocześnie mam prowadzić normalne zajęcia zdalne według planu.
Chyba, że to też tak jak w przypadku reszty tych wytycznych, co to, jak powiedział minister, można się stosować, ale tak tylko w miarę możności, nie obowiązkowo...