Refleksja na dziś...

[Bruxa]

Co wam powiem, to wam powiem... Hurghada.

[Fasiol]

21 w cieniu! Ciepłolubny Fasiol czeka na więcej!

[Bruxa]

Na kijki już tylko w krótkim rękawku, a i tak się zmachałam.

[Cezarian]

Może mają ptasią grypę i zapraszają?
Co zaś do ptaszków to wczoraj w centrum przyuważyłem na drzewie nijakiego rudzika. Ładne zwierzę...

I czego łazisz po centrum?  Tobie nie wolno.

A kto Ci powiedział, że łaziłem? Z tarasu widziałem.
A gile z pewnych względów TAK.

[Bluesmanniak]

Czy wszyscy jeszcze oglądają jajeczny Księżyc?!

[Bruxa]

Już nie, ale faktycznie, ładniutki był. I rzeczywiście, zamiast zimowej szuby miał taki różowiutki welon...

Dzisiaj Sajgon postanowił się przyłączyć do jogi i przez całą praktykę mruczał na Grzegorza z moich kolan. I ze dwa razy się przeciągnął.

[Fasiol]

... i przez całą praktykę mruczał na Grzegorza z moich kolan. I ze dwa razy się przeciągnął...

No to się umordował, będzie spać do popołudnia. 

[Bluesmanniak]

Słyszałem o asanie "pies z głową w dół" ale o asana z kotem? To pewnie jakiś piastowski wynalazek

[Bruxa]

Inka właśnie robi asanę "precel" na balkonie.
Buras tylko nos wyściubił, uznał to za wielką przygodę i teraz siedzi pod stołem z oczami jak spodki...

[Bruxa]

Ekhm...
Piontek?

W każdym razie - ferie!

[Fasiol]

Piontek? Cóś jakby sobota raczej. Od 3 tygodni.

[Bruxa]

E, chyba nie. W soboty zwykle łowiłam jakieś kesze...

[Fasiol]

E, chyba nie. W soboty zwykle łowiłam jakieś kesze...

Na robaka czy na muchie? 

[Bruxa]

Temi rencamy.

Uprzedzając pytania - tak, czasami urękawiczonymi.
Biorąc pod uwagę gdzie i w jakim stanie się kesze przeważnie znajdują, to koronawirus to doprawdy jedynie frymuśny nowomodny dodatek do całego bukietu rozmaitości, które można przy okazji złapać...

[Cezarian]

Wyobraziłem sobie, jak Mela tłumaczy patrolowi, który ją zatrzymał, że w niecierpiącej zwłoce sprawie życia codziennego - zbiera kesze. I w sumie w jej sytuacji ma rację.