Jakich nas, jacy -śmy, jakim nam?
Rozumiem, że komuś może dokopać owca (choć nie miałem przyjemności) ale wyspy? NO jeszcze bym sobie mógł wyobrazić dokopujące mi Włochy ze względu na kształt.
A generalnie to, że pod przymusem opłacam pewną grupę darmozjadów, nie oznacza jeszcze, że się z nią utożsamiam. Toż dokopywacz naszego okupanta nie jest naszym dokopantem...
Z puntku widzenia podatnika, najlepiej by było, żeby tzw. ojczysta reprezentacja nie zdobyła żadnego medalu na tzw igrzyskach olimpijskich.