Czyli, kura przeszła ulicę, żeby zatrudnić menagera?
Co do dziewczyn, to w jakimś BBC konowledge, czy innym Discovery badając obozy legionistów rzymskich i zapiski ustalili, że ceny dziewczyn utrzymują się mimo upływu wieków na tym samym poziomie. Czy to nie oznacza, że dziewczyny są - może nieco przewrotnie - najtrwardszą walutą?