Nasi miłościwie panujący muszą się jeszcze dużo uczyć. Otóż:
22-letni Chorwat został pozwany o dyskryminację po opublikowaniu na swoim profilu na Facebooku krytycznych uwag pod adresem papieża, który pod koniec tygodnia ma przyjechać z pielgrzymką do Chorwacji - poinformowała rzeczniczka chorwackiej policji.
Ale to nie koniec, bo:
Policja przeprowadziła w sobotę rewizję w domu podejrzanego, bo uznała, że jego uwagi o papieżu stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa Benedykta XVI. Znaleziono strzelbę, dwa pistolety i amunicję należącą do ojca podejrzanego, przeciwko któremu także jest prowadzone dochodzenie w tej sprawie.
Straszne, nie? Jak ociec mógł mu to zrobić?
Jednak policja ma wytłuczenie dla swojej interwencji, ponieważ:
Według źródła policyjnego młody człowiek, który pochodzi z wioski w pobliżu nadmorskiego miasta Zadar, robił na Facebooku aluzje na temat ewentualnej próby zabójstwa papieża, uznając je za uzasadnione.
Ach, jak dobrze, że mnie przed szóstą rano nie ma już w domu...