Co wam powiem to wam powiem ale w stanie astralnym czuję się... niepewnie. Kosmonautą to raczej nie mógłbym być
Łapa boli, w kościach boli, zamulenie ogólne i jakoś mi od wczorajszego wieczoru zimno - może to kwestia zimy za oknem? Ale odśnieżać to nie dam rady
A tu trzeba jeszcze dzisiaj znowu ruszać z Marylą do miasta, bo podobno pfizer czeka... Stefan! Ratuj!