TSM, że życie jest ciężkie, gdy trzeba sobie radzić z menopauzą i zaparciami, gdy zewsząd atakują wszy i gnidy, gdy rosną boczki i pryszcze... Kochani, a wy jak sobie radzicie?
W pierwszej chwili się przeraziłem, w drugiej przestraszyłem, że Tony dostał menopauzy (nie za młody?), utył itp.
A potem doszedłem (w niektórych kręgach - doszłem) do wniosku - że sam sobie winien. Po co? Po co ogląda? Po co słucha?
Ale ad-rem.
Zainstalowałem sobie w głowie taki wyłącznik i jak coś mi w radiu nie pasuje, ale zaraz jest coś fajnego więc wyłączyć nie można - wyłączam się ja.
Ale w gruncie rzeczy to fascynująca twórczość i czasami mnie zazdrość zżera że nie ja to wymyśliłem.
Cały czas chodzi mi po głowie np Nacecis - co to i na co to nie wiem, ale nazwa mi się podoba i zapewne ją wykorzystam.
Czuwaj!