Forumowo na sportowo

[Cezarian]

Czyli, nici z mikrozlociku, choćby w wielkich gaciach?

[Bluesmanniak]

Ja rozumiem, że wy wiecie że ja mam gorączkę (ale już spadła poniżej 38), ale poziom waszego dowcipkowania chyba spadł poniżej gaci...

[Fasiol]

Żeby tylko nie wszyło tak że ze spadkiem Twojej temperatury będzie spadał poziom naszych żartów.Na szczęście nie obniżysz chyba ciepłoty ciała da zera?

[Cezarian]

Co do poziomu dowcipów zgadzam się, ale najważniejsze, że to działa. A cel - zdrowie uświęca nomen omen środki

[Bruxa]

To żeby cokolwiek podnieść, na przykład poziom, zacytuję wiekowego dość gminnego dygnitarza, który na szkolnych jasełkach ostatnio życzył nam "Wszystkiego do przodu!"

[Bluesmanniak]

Żeby tylko nie wszyło tak że ze spadkiem Twojej temperatury będzie spadał poziom naszych żartów.Na szczęście nie obniżysz chyba ciepłoty ciała da zera?

Nie chcę was/nas martwić, ale tak mi spadło, że aż strach (35,9)! Maryla mówi, że wreszcie ze mnie wyszło, jaki jestem zimny drań. Ja już nic nie myślę...

[Bruxa]

Ja już nic nie myślę...

No przy takiej temperaturze to w zasadzie nic dziwnego.
Za to najprawdopodobniej nie jesteś trollem. U Pratchetta trolle myślały tym sprawniej, im były lepiej schłodzone, w warunkach normalnych miały IQ jak Internet Explorer (raz, dwa, trzy, eee, dużo...). Nic dziwnego w sumie, mózg oparty na krzemie lubi mieć chłodno
A ja mam jeszcze inaczej. Już od 37 zapominam, jak się nazywam, za to jak przekroczę 39 i zbliżam się do czterdziestu to wtedy uzyskuję nadprzyrodzoną jasność umysłu, wszystko staje się proste i oczywiste, życie, wszechświat i cała reszta... Ciekawe, czy przy 42 uzyskuje się satori? To by wiele tłumaczyło

[Cezarian]

To mąż powinien Cię utrzymywać w stanie gotowalności...

[Baader]

To żeby cokolwiek podnieść, na przykład poziom, zacytuję wiekowego dość gminnego dygnitarza, który na szkolnych jasełkach ostatnio życzył nam "Wszystkiego do przodu!"

Hmm, a sprecyzował o co dokładnie chodziło, zwłaszcza u pań? U mnie w szkole życzono sobie nieraz po szczególnie ciężkim sprawdziałe: "Nie łamać się, (...) do góry" - wiele oczywiście wyjaśnia iż szkoła składała się niemal z samych samcow więc i poczucie humoru było nieco zbójcerskie

[Cezarian]

A gdzie parytety?

[Bruxa]

To żeby cokolwiek podnieść, na przykład poziom, zacytuję wiekowego dość gminnego dygnitarza, który na szkolnych jasełkach ostatnio życzył nam "Wszystkiego do przodu!"

Hmm, a sprecyzował o co dokładnie chodziło, zwłaszcza u pań?

Hmmm, bo ja wiem?  (o)(o)

[Cezarian]

A może "wszystkiego do przodu" to jakaś nowa dyscyplina sportowa?

[Fasiol]

Skończyło się pitu-pitu i babci sranie, zaczyna się granie na poważnie.

[Baader]

Skończyło się pitu-pitu i babci sranie, zaczyna się granie na poważnie.

Pitu-pitu do końca kwietnia, nie straszyć podatników!

[Stefan]

Skończyło się pitu-pitu i babci sranie, zaczyna się granie na poważnie.

Cycki