Autor Wątek: Forumowo na sportowo  (Przeczytany 900504 razy)

0 użytkowników i 19 Gości przegląda ten wątek.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21238
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Forumowo na sportowo
« Odpowiedź #2625 dnia: 02 Maja 2011, 20:40:37 »
chyba poszedł machać... i jeszcze zepsuł forum na odchodnym ;)

Dobrze machał,aż 41 bramek wymachał.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26313
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Forumowo na sportowo
« Odpowiedź #2626 dnia: 02 Maja 2011, 20:54:32 »
A komu machał? Naszym?
Bo ja oglądam Las, Woda i Blues ;)

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Forumowo na sportowo
« Odpowiedź #2627 dnia: 02 Maja 2011, 22:45:46 »
A kogo to obchodzi....
Jeśli wygrywa Barcelona to mnie nie. A jeśli Real... to... A niech tam - Chelsea!
Jeżeli wygrywa Real, to wygrywa Chelsea? Czegoś nie zrozumiałem (jak zwykle). A jak przegrywa Real, Barcelona, Chelsea, Wisła i - o zgrozo - Jagiellonia? Za to Borusia wygrała.
Oczywiście nie poruszam tu zagadnienia porażek/zwycięstw drużyn siatkarskich, szczypiarskich i koszykarskich bo jest to zupełnie inna para kaloszy.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38539
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Forumowo na sportowo
« Odpowiedź #2628 dnia: 02 Maja 2011, 22:58:39 »
para kaloszy

Czy to jest aluzja do konfliktu Mielec-Warmia? Zdaje się, że poszło między innymi o to, że ktoś miał zastrzeżenia do poziomu pracy pary sędziowskiej w jednym meczu. Dodajmy, ze uzasadnione zastrzeżenia, bo w końcu sędziowali tak, że jego drużyna nie wygrała...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Forumowo na sportowo
« Odpowiedź #2629 dnia: 02 Maja 2011, 23:11:32 »
Nic właśnie, sędziowali prawdopodobnie dobrze, bo wygrała ta drużyna, która powinna, czyli de domo, choć nie primo voto, Stefka.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38539
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Forumowo na sportowo
« Odpowiedź #2630 dnia: 02 Maja 2011, 23:14:30 »
A skąd wiesz, która drużyna powinna? Widziałeś, kto więcej zapłacił?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Forumowo na sportowo
« Odpowiedź #2631 dnia: 02 Maja 2011, 23:14:45 »
Nic właśnie, sędziowali prawdopodobnie dobrze, bo wygrała ta drużyna, która powinna, czyli de domo, choć nie primo voto, Stefka.
Jak życie pokazało, wygrała tylko pozornie. Proponuję jednak chwilowo nie drążyć tematu, bo szkoda Stefka komputera...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Stefan

  • Gość
Odp: Forumowo na sportowo
« Odpowiedź #2632 dnia: 03 Maja 2011, 00:02:30 »
Dzisiejszy mecz Stali z Warmią był… dziwny. Mielecki hangar (zwany dla niepoznaki halą sportową) pękał w szwach,  na pół godziny przed meczem nie było już miejsc i wejścia zamknięto, sporo kibiców nie mogło dostać się na mecz. Ale nie to jest najważniejsze.
A co jest najważniejsze?
Atmosfera, postawa kibiców i zawodników obu drużyn sprawiła, że takiego meczu (Polsat szmaciarze) długo jeszcze nie będzie w polskiej lidze szczypiorniaka.
Z epitetów które padały z trybun da się tylko zacytować „judasze” i (pod koniec meczu) – „na kolana”. Mimo tak gorącej atmosfery i kapiącego ze ścian napięcia mecz był wyjątkowo czysty, prowadzony fair i… nudny.
Odniosłem wrażenie (a nie jestem w nim odosobniony), że piłkarze Warmii wyszli na mecz bo… kazał im to prezes. Być może zdeprymowała ich trzytysięczna publiczność, przeraźliwie gwiżdżąca przy każdym kontakcie zawodników w czerwonym, ale to nie wszystko.
To zawodowcy, przyzwyczajeni do gry w każdych warunkach – no może prawie, bo w takim kotle jaki był dziś w Mielcu grać się nie dało.  Ale…
Ale zawodnicy Warmii wiedzieli, że mecz przegrali już wcześniej, a powtórka będąca wynikiem gierek na szczeblu związkowym nie służy im, ani polskiemu szczypiorniakowi. Przesłanek do tego było więcej, a widok spokojnie witających się piłkarzy obu drużyn (gdy na trybunach wrzało) dawał do myślenia.
I faktycznie – mecz toczył się gładko, sprawnie, miło i… po myśli Stali, która gdy w bodaj 5 minucie wyszła na prowadzenie nie oddała go już do końca. Część tego można tłumaczyć paraliżem spowodowanym grą w mieleckim kotle, ale czy wszystko?
Moim zdaniem nie. Zawodnicy z Olsztyna wyszli na mecz, rozegrali go i… honorowo przegrali. Musieli go zagrać, by nie narażać się na sankcje PZPR (czy tam ZPRP). I za to im chwała, choć i tak nie są w stanie naprawić zła wyrządzonego im przez ich prezesa i PZPR.
Gdy pod koniec meczu przy 10-bramowym prowadzeniu Stali sala krzyczała „na kolana” przy każdorazowym kontakcie Warmiaków w piłką, grać się już naprawdę nie chciało.
Żal mi zawodników z Olsztyna, bo oni są najmniej temu winni. Ale mam dla niuch także i szacunek, bo przyjechali, zrobili co swoje i odjechali. Ale będę teraz musieli na każdej hali zmagać się z piętnem judaszy. A Stal?
A Stal rozegrała wspaniały mecz, (choć moim zdaniem był to tylko sparing, a wynik był ustalony już wcześniej), ale dała dużo radości kibicom  i nie dopuściła do demolki hangaru, który mógł nastąpić gdyby wynik był inny.
Emocje opadły, radość została i został niesmak z powodu machinacji oraz braku transmisji. Ale może był to warunek „sine qua non”, by mecz mógłby się odbyć.



Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Forumowo na sportowo
« Odpowiedź #2633 dnia: 03 Maja 2011, 00:20:15 »
Powinieneś nazwać powyższy tekst "Tak hartowała się Stal"*
* Zbieżność z tytułem pewnego filmu przypadkowa**
** Nie chcę dostać od Stefana po gębie 0:)
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Stefan

  • Gość
Odp: Forumowo na sportowo
« Odpowiedź #2634 dnia: 03 Maja 2011, 09:27:51 »
z cyklu 1 obraz


@Ali - obserwator z ramienia nazywał się Moczygęba. I wystarczy.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38539
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Forumowo na sportowo
« Odpowiedź #2635 dnia: 03 Maja 2011, 10:22:28 »
Wszyscy pokazują na Stefana, a ja go i tak nie mogę dojrzeć.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Forumowo na sportowo
« Odpowiedź #2636 dnia: 03 Maja 2011, 12:03:08 »
Nie wiem Mela. Podejrzewam, że znana gazeta zinterpretowałaby ten gest (te gesty) zawodników i kibiców jednoznacznie i to jednoznacznie nie jako zamawianie pięciu, czy choćby jednego piwa...

Po wnikliwej lekturze stefkowego opisu bardzo mnie cieszy, że mimo trudnych warunków... psychologicznych nie tylko zawodnicy, lecz także, co najważniejsze, kibice nie zapomnieli, że Święta Wielkanocne niedawno się skończyły. Stąd prawdopodobnie okrzyki "judasze" oraz - przede wszystkim "na kolana".
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26313
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Forumowo na sportowo
« Odpowiedź #2637 dnia: 03 Maja 2011, 17:10:46 »
Ale i tak powtórzą mecz, dzisiaj, w Barcelonie - też nie transmitują?  >:D

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21238
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Forumowo na sportowo
« Odpowiedź #2638 dnia: 03 Maja 2011, 21:35:55 »
Aż się boję (Stefana) zapytać czy to dobrze że Legia wygrała w finale PP.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Forumowo na sportowo
« Odpowiedź #2639 dnia: 03 Maja 2011, 23:05:28 »
Aż się boję (Stefana) zapytać czy to dobrze że Legia wygrała w finale PP.
Szkoda, że nie Barca?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.