Forumowo na sportowo

[Fasiol]

jednego nie rozumiem - jest 11:16, a Fasiol wysłał posta o 11:50.
O so chodzi?

O <ev>,podróżuję w czasie?

tego posta też przesunęło o godzinę

[Bluesmanniak]

Zazdroszczę wam tych podróży - to daje tyle możliwości
A w mojej czasoprzestrzeni nuuuda... napisałem tego posta o 19:13 i to tej samej godzinie się opublikował. Nuuuuda...

[Cezarian]

Sprawdzam, jak u mnie. Chciałem tylko powiedzieć, że może Fasiol w ustawieniach ustawił inny czas? A może, idąc na Jagę (przegrali bałwany, za co my temu Fasiolowi płacimy?), zmienił strefę czasową na słoneczną? Tak się niekiedy zdarza, bo stadion Jagi leży przy ulicy Słonecznej właśnie.

D..a, u mnie 21.17 i z postem to samo...

[Stefan]

A AZS B też ze stalą przegrała ))

[Cezarian]

A AZS B też ze stalą przegrała ))

Bardzo śmieszne.

[Fasiol]

... przegrali bałwany, za co my temu Fasiolowi płacimy? ...

Nie meldujesz się w lasku,nie przywozisz karmi to i porządku nie mam siły pilnować.A,zaprzyjaźniony policjant na skrzyżowaniu o Ciebie pytał.

A AZS B też ze stalą przegrała ))

Co za "udany" sportowo weekend.

[Bluesmanniak]

... A,zaprzyjaźniony policjant na skrzyżowaniu o Ciebie pytał.

To u was ciągle jeszcze się ręcznie steruje ruchem

[Stefan]

... A,zaprzyjaźniony policjant na skrzyżowaniu o Ciebie pytał.

To u was ciągle jeszcze się ręcznie steruje ruchem

wiosna, panie sierżancie....

[Bluesmanniak]

Wiosna to u nas panie, Na Rozdrożu - dzis widziano: 4 czyżyki, 4 dzwońce, 2 gile, 2 zięby i 1 trznadel. Zdjęcia może później, jak wyjdę z ciemni

[Bruxa]

Przebijam parką bocianów. O żurawiach już nie wspomnę.

Jak wygląda trznadel? Mimo, że słucham regularnie Doktora Kruszewicza, to nie odróżniłabym trznadla od szpadla, najprawdopodobniej

To może Bluesmanniak, jako fachowiec, mnie oświeci - co upolowałam wczoraj przy Stadionie?

 

[Cezarian]

To chyba jednak żuraw. A jeżeli gdzieś w okolicy była woda - na przykład w hydrancie, to w zasadzie masz pewność.
A może to gęś, bo przecież gęsi za wodą...?
A naszej Justynie coś dzisiaj nie poszło, ale w końcu nie można wszystkiego wygrywać, choćby na drugim miejscu...

[Bluesmanniak]

To może Bluesmanniak, jako fachowiec, mnie oświeci - co upolowałam wczoraj przy Stadionie?

Najprawdopodobniej kwiczoł, niekoniecznie wiosenny, bo ostatnio bywa że nie odlatują na zimę. W załączeniu jeden taki zimujący na Warmii który bardzo polubił nasz żywopłot

I przebijam kilkoma motylkami-cytrynkami 

[Bruxa]

Najprawdopodobniej kwiczoł, niekoniecznie wiosenny

M: Czy widzisz zżółkły kaktus, wentualnie lipę.
Na której teraz kwiczoł usiadł i pitoli?
H: Nie widzę ich.
M: Ja też ich nie widzę, o Hipek.
I to jest właśnie życie. I to mnie tak boli!

No to teraz przynajmniej wiem, jak wygląda kwiczoł. A wcześniej mi się wydawało, że to jakieś olbzimie bydlę...
Dziękować 

[Cezarian]

Dzięki bluesowi w wydaniu forumowym i do tego maniakalnym ja też zobaczyłem wreszcie Kwiczoła. Wielka radość, tym bardziej, że myślałem, że od śmierci Bogusława Bilewskiego jest to gatunek wymarły.
Szczerze mówiąc, jakbym go - zupełnie się tego nie spodziewawszy - zobaczył, myślałbym, że wróbel...

[Fasiol]

A jakbyś zobaczył spodziewawszy?