Forumowo na sportowo

[Fasiol]

Fasiol to chyba z daleka machał.

Nic właśnie, mieliśmy nasz ulubieny przytulny dwurzędowy sektor K10. Na środę niestety już się go nie udało wyhaczyć. Trzeba będzie na ogólnym machać.

[Cezarian]

Fasiol to chyba z daleka machał.

Nic właśnie, mieliśmy nasz ulubieny przytulny dwurzędowy sektor K10. Na środę niestety już się go nie udało wyhaczyć. Trzeba będzie na ogólnym machać.

Dwurzędowy, bo Fasiol na meczu lubi wygodnie nogi wyciągnąć i jak ulał pasuje do jego dwurzędowych spodni i bluzy.

[Fasiol]

Czyli elegancko się wystroiłem?

[Cezarian]

I rozłożyłeś, pokazywali w TVP tuż po prezydencie i prezesie Kurskim.

[Fasiol]

Dobrze że nie po Kukizie.

[Cezarian]

A Kubica znowu jedzie!

[Bruxa]

Ciekawe, jak daleko tym razem zajedzie?

[Cezarian]

Do boksu? Z najlepszym czasem.

[Fasiol]

Żebym w najbliższą środę wieczorem nie był apiać skazany na fast food uprasza się Bruxę o zrobienie domowego takiego cóś i spotkamy się powiedzmy o 19 przy wyjściu ze stacji Warszawa Stadion.

[Bruxa]

Jeszcze mi wyjaśnij, co to jest to coś takiego, poza tym, że jakiejsi kluski z omastą?

[Fasiol]

No właśnie kluski. Mogą być pyzy, to nawet lepiej. 

[Bruxa]

E, to najlepsze z Różyca. Ja to nawet nie mam startu.

[Cezarian]

Fasiol jest okropny.  Przypomniał mi bowiem,  jakie pełne poezji żarcie można zjeść w Ameryce Południowej albo w Azji. Toż to jest poezja.

[Fasiol]

To jak polecę na mecz w tamte rejony to podpowiesz co zjeść.

[Cezarian]

Nie bierz ze sobą świnki morskiej.