Forumowo na sportowo

[Cezarian]

A i owszem

Zaś Mela poruszyła ciekawe zagadnienie, z którym mam do czynienia od lat dzięki mojemu wieloletniemu znajomemu Hiszpaninowi (nie pomyłka, bo Hiszpanin jest tylko jeden). Otóż nasz Hiszpanin bardzo dobrze mówi po polsku, co nie oznacza pewnych problemów z wymową i z końcówkami. Oczywiście jest to powód do wyszukiwania mu - czasem przypadkowo, czasem nie - trudnych słów do wymówienia. A "żądzą" oczywiście nazwy geograficzne. Warto wracając z Bieszczadów kątem oka zauważyć rzeczkę o wdzięcznej nazwie, bodajże, Strwąż, tylko po to, aby usłyszeć sakramentalne podsumowanie naszego Hiszpanina: O dios mio!
A jaka jest różnica w wymowie między słowami: świr, żwir, ćwir i ździr? O dios mio!
Zresztą nasz bohater to osobny rozdział anegdotek, o których może kiedyś?

[Bluesmanniak]

Może zorganizuj "spotkanie z ciekawym człowiekiem", w Jeżewie albo w Dufałce

[Bruxa]

Wkra, Skrwa, Gwda, Drwęca... Parę rzeczułek tak z pamięci.
A i Bóbr też może stanowić wyzwanie. Z tym, że to jest nic, w porównaniu z tym, z czym trzeba się zmierzyć tuż za południową granicą.
Powiedz Hiszpaninowi, że znajoma pojechała do Deštné v Orlických horách, przez Vlkov, Smržov i České Meziříčí. Możliwe, że zahaczywszy o Černčice i Vršovku.

[Cezarian]

Może zorganizuj "spotkanie z ciekawym człowiekiem", w Jeżewie albo w Dufałce

Człowiek rzeczywiście bardzo ciekawy, jednak zawalony robotą, żoną i dziećmi. Więc o wyjazdy trudno.

[Bluesmanniak]

Wkra, Skrwa, Gwda, Drwęca... Parę rzeczułek tak z pamięci.
A i Bóbr też może stanowić wyzwanie. Z tym, że to jest nic, w porównaniu z tym, z czym trzeba się zmierzyć tuż za południową granicą.
Powiedz Hiszpaninowi, że znajoma pojechała do Deštné v Orlických horách, przez Vlkov, Smržov i České Meziříčí. Możliwe, że zahaczywszy o Černčice i Vršovku.

To się koleżanka rozpędziła w spacerowaniu - przestało padać?

[Cezarian]

Nawet u nas już przestało, lato idzie!?

[Bluesmanniak]

Gratuluję! U nas jesień jeszcze przez wiele godzin... Ciekawe, czy pada w Kazachstanie?

[Fasiol]

Jutro znowu jest jakiś mecz

KKNNWW za 5 min zaczyna mecz na sztucznej trawie. Nie mam pojęcia dlaczego UEFA (kasa?) dopuszcza do grania na takiej nawierzchni. Co? Za zimno, za mokro, za sucho żeby grać na normalnej trawie?

[Bluesmanniak]

Na kazachskich stepach trawy już dawno wyjedzone...

[Cezarian]

Teraz stada żywią się trawą sztuczną?

[Bruxa]

To się koleżanka rozpędziła w spacerowaniu - przestało padać?

Už ne prší

[Cezarian]

Ciekawostka, bo nie dość, że KKNWNW pechowo w sumie przegrała, to u nas do południa jesień a od południa lato.

[Fasiol]

Pechowo? Melepety ostatnie i maśluki! Jak można mając w sumie dobry wynik przed rewanżem dać sobie strzelić gola po kontrze? No jak? No ale jak widać KKNNWW umie! Debile.

A dziś do południa i po południu lato. Alvin popływał w rzece Supraśl i leży zadowolniony. 

[Cezarian]

A dziś do południa i po południu lato. Alvin popływał w rzece Supraśl i leży zadowolniony. 

Ciekawe, co na to rzeka Supraśl? Czy także zadowolona?

[Fasiol]

Wszedłem...sprawdziłem...zadowolona...