Autor Wątek: Życzenia wigilijne 2.0  (Przeczytany 108733 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21248
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38551
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38551
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Życzenia wigilijne 2.0
« Odpowiedź #332 dnia: 17 Grudnia 2013, 14:38:11 »
Przekierowało mnie na coś w bardziej już sylwestrowym nastroju - Gonzo! I Strauss z wolnego chowu:
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21248
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Życzenia wigilijne 2.0
« Odpowiedź #333 dnia: 17 Grudnia 2013, 14:42:29 »
Wiem że to już było na forum, ale muszę.Szczególnie końcówka z telefonem nieodmiennie mnie śmieszy  :D

Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Stefan

  • Gość
Odp: Życzenia wigilijne 2.0
« Odpowiedź #334 dnia: 17 Grudnia 2013, 14:46:06 »
Ten wątek do 19.13 dla mnie zamknięty...

Stefan

  • Gość
Odp: Życzenia wigilijne 2.0
« Odpowiedź #335 dnia: 23 Grudnia 2013, 13:27:30 »
Opowieść prawie wgilijna

           Była noc. Świeciło słońce. Padał śnieg. - Muszę coś z tym zrobić - westchnęła mała szczupła dziewczynka - z głodu już mi się wszystko miesza. - A miało być tak fajnie - rozmarzyła się. Miało nie być głodu, zimna,  w ogóle...
           Zeszłego roku to nawet się jej udało. Pracowała wtedy u hurtownika zapałek. Ludzki był to chłop. I nie molestował jej zanadto i dał nawet na święta (po cenach hurtowych z upustem) parę paczek zapałek, by mogła sprzedać je z zyskiem na święta, aby za uzyskane pieniądze spędzić godziwie święta. To był rok... Pamięta, że wtedy to tak się jej poszczęściło, że zgarnęła ją policja za handel bez zezwolenia i całe święta spędziła w cieple i o pełnym brzuszku.
           Ale teraz... Teraz to nawet na areszt nie ma widoku. Nie ma czym handlować, na żebry ma za jasną karnację, zresztą teraz ludzie  już tak chętnie nie dają. Siedząca przy murze szczupła mała dziewczynka zamknęła oczy i usnęła.
           Obudziła ją dziwna jasność i głos, który wołał ją mówiąc: Chodź za mną. Nie mając nic ciekawszego do roboty, dziewczynka posłusznie poszła za głosem, choć nie bardzo widziała kto ją woła.
- Kim jesteś - zapytała i dlaczego masz takie wielkie oczy?
- Nie jesteś przecież Czerwonym Kapturkiem - odparł przybysz - więc nie cytuj tu klasyków. Jestem tobą.
- To ja tak przytyję?
- Tobą w sensie paramaterialnym ty mała osobo, a nie w sensie fizycznym. Potrafię przybrać każdą postać.
- Taa?? - powątpiewała dziewczynka (dalej mała i szczupła) - A względem czego ty tutaj mnie napastujesz?
- Ty ogłupiała emancypantko, muszę ci pomóc.
- Nic nie musisz, poradzę sobie sama.
- Już widzę. Muszę, bo taką mam misję.
- Naoglądałeś się seriali telewizyjnych i ci się pomieszało - westchnęła mała i szczupła - że też mi się zawsze tacy muszą trafić - dodała do siebie.
- Nie oglądam telewizji, a już publicznej na pewno. Mogę ci to udowodnić. Mogę cię zabrać do czasów, kiedy żyli jeszcze twoi rodzice.
- A po co? Mało to od nich oberwałam? A bo to zapomniałam co się tam wyrabiało?
- Fakt - zgodziła się zjawa - zły pomysł. - To jak cię mam przekonać?
- A do czego chcesz mnie przekonać? Nie mam prawa głosu, a i nic też od ciebie nie kupię. Odejdź lepiej i zostaw mnie w spokoju. Mnie już nic nie pomoże.
- Ja mogę ci pomóc. Mów, czego pragniesz.
- Dobra, widzę, że się od ciebie nie odczepię. Mówiłeś, że potrafisz zamienić się we wszystko.
- Tak mówiłem.
- A ja ci powiem, że jest rzecz, w którą się nie potrafisz zamienić.
- Nie ma takiej rzeczy!
- To zamień się w Big Maca + podwójne frytki.
- Już się robi.
           I zamieniła się zjawa w Big Maca + podwójne frytki. A dziewczynka pochłonęła to danie błyskawicznie. Niestety - jedząc tak łapczywie, dostała skrętu kiszek i umarła. I poszła do nieba, i nie musiała się już o nic martwić, i była szczęśliwa. A gazety znów doniosły o porachunkach mafii...
(1997)


Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21248
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Życzenia wigilijne 2.0
« Odpowiedź #336 dnia: 23 Grudnia 2013, 13:40:41 »
Cóś ta zjawa do Stefanu podobna.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26315
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Życzenia wigilijne 2.0
« Odpowiedź #337 dnia: 23 Grudnia 2013, 19:04:42 »
a przyjżałeś się ostatnio parówce?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Życzenia wigilijne 2.0
« Odpowiedź #338 dnia: 23 Grudnia 2013, 19:05:37 »
Popatrzecie, jak ta mafia zabijała się w 1997r. o frytki! Albo o Big Maca...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26315
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Życzenia wigilijne 2.0
« Odpowiedź #339 dnia: 25 Grudnia 2013, 19:49:26 »
Świąteczne pozdrówka z Terra Nova :D

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38551
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Życzenia wigilijne 2.0
« Odpowiedź #340 dnia: 25 Grudnia 2013, 23:06:53 »
Stok jest. A gdzie śnieg?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Życzenia wigilijne 2.0
« Odpowiedź #341 dnia: 26 Grudnia 2013, 09:26:24 »
Rudy tam był!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Życzenia wigilijne 2.0
« Odpowiedź #342 dnia: 26 Grudnia 2013, 12:15:58 »
A może życzenia? Święta przecież w toku!
 
Tradycyjnych świąt rodzinnych
Z wigilią bez spazmów dziecinnych
Z prezentami, co do  białości
Rozpalają zaproszonych gości
A przy wódce dyskusjach zgody
Na aborcję i sejmowe korowody
Na miejsce teściów przy stole
I kto w rodzinie był ubolem
A jak w końcu nadjedzie policja
Odetchnąć: wróciła Tradycja.
 
 
« Ostatnia zmiana: 02 Stycznia 2014, 12:11:47 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26315
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Życzenia wigilijne 2.0
« Odpowiedź #343 dnia: 26 Grudnia 2013, 13:21:26 »
Rudy tam był!
Brawo! Na 102!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38551
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Życzenia wigilijne 2.0
« Odpowiedź #344 dnia: 26 Grudnia 2013, 19:03:35 »
Nieprawda. Rudy siedzi w kartonie po prezentach. Najlepszy prezent dla kota - pudło wyściełane kolorowymi papierami, ustawione pod kaloryferem. Wstążeczki do zabawy gratis w pakiecie :D
« Ostatnia zmiana: 26 Grudnia 2013, 19:10:54 wysłana przez Bruxa »
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.