Cezarian, śmiało, wyjaśnij koledze.
Ależ proszę Cię bardzo.
Kierunek nie jest istotny, dla Fasiola najważniejsza jest sama podróż, czy jak on to nazywa: "jazda".
Obserwowałem go wiele razy i rzeczywiście, potrafi "pojechać" z "jazdą".
Mam nadzieję, że wyjaśniłem?