Kochani (nie znoszę skrótu K,tsm więc możecie go spokojnie używać, jak chcecie mnie denerować, tym bardziej, że lubię jak denerwujecie mnie na spokojnie, a nie zdenerwowani, choćby moim zdenerwowaniem... uffff, wiem...)
Jednak do ad rzeczy. Nadejszła wiekopomna chwila i udaję się na równie długi (3 tygodnie), co niezasłużony odpoczynek. Jako, że biegnę do miejsc, gdzie najprawdopodobniej nie będzie internetu, więc najprawdopodobniej zamilknę z nadawaniem. Wycieczka powinna być jednak interesująca plecaki, spacery, egzotyka (m. in. Angkor wat), więc mam nadzieję, że tematów na forum i do Urny uda mi się nieco zgromadzić.
Za wszystkie utrudnienia przepraszam i apeluję o łaskawą pamięć nie tylko podczas święta zmarłych.