Portki prują się na dupieszczurze futro pływa w zupieZ dymem spalił się schabowyNastrój jest jakby grobowy
0 użytkowników i 54 Gości przegląda ten wątek.
Co raz mniej zostaje z ojcowizny.
Nie ma to jak zjeść w sypialni śniadanie oglądając Bonda.
Zresztą już wczoraj BOR zakazał puszczania czegokolwiek, na razie tylko nad Warszawą.