Zastanawia mnie tylko jedno - co rząd robił do tej pory?
Spał i śnił o obniżce podatków pewnie.
Może nawet nie wszystkich, tylko choćby zniesienia akcyczy na alkohole.
Sen miał twardy, choć ciut niespokojny,
co rano przypominał sobie "ludzie chcą miłości, nie wojny"
tak sobie właśnie naszemu premierowi żyło
a podatki choć rosły, to chociaż miło było