Z cyklu "Trójka na polskich dróżkach, czyli Głupi i Głupszy".
Ostatnio dwoje latających reporterów (jak te gołębice, powiedziałby nieodżałowany Doktor Strossmajer) nawiedza różne miasta i z otchłani swoich umysłów wysyła pocztówki znad krawędzi.
Ostatnio była bodaj Rabka, dziś padło na Kłodzko
"Podobno na południu Polski jesień przychodzi szybciej, to ile tych kolorowych,
biało czerwonych liści można znaleźć w Kłodzku?" - zapytuje redaktor z Centrali.
"Tutaj to nie, ale jak tak spojrzeć na te piękne
Góry Stołowe dookoła..." - gruchają reporterzy.
"Wspomnijcie wasze siwobrode matki..." - skomentował Grzegorz cytatem z Pratchetta.
Chwilowo robię sobie przerwę, dla zdrowotności. Może sobie posłucham reklam środków na przeczyszczenie, dla podniesienia poziomu
I gdzie jest Marcel?!?