Melduję, że hiacynty pod balkonem i na stole w donicy pięknie rozkwitły.
Podobno oszałamiająco ładnie pachną.
Podobno.
Ale co mi ztego?
Byłbym na Twoim miejscu większym optymistą co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, może jeszcze odzyskasz powonienie (przecież nie węch!), po drugie, nawet jak nie odzyskasz, to przecież już się napowoniewałaś (bo przecież nie nawąchałaś). Wiem co mówię, zdarzało mi się nie mieć węchu (przecież nie powonienia) po pół roku.