To ja już nie wiem w jakim stanie wiedzy jest kol. Bluesmann bo z jednej strony:
Odezwał się drugi, (k)urna, multimedialny
A później:
Taki z lekka rzucony temacik łatwo pominąć. Zresztą jest napisany w tak poufnym tonie, że mało co z niego wynika dla niewtajemniczonych. I pewnie o to chodziło?
Hm, nie lubię reklamować i myślałem, że już i tak Urny są tak porozstawiane po laboratorium alchemicznym, że przechodząc nie sposób nie kopnąć i nie rozsypać. Jeśli chodzi o stronę mikrofonową, to każdy nowy głos forowy (a także zarówno suwak) jest mile słyszany a początkowa poufność przedsięwzięcia miła na celu to, żeby chociaż część forum miała niespodziankę. Obecnie, ze względu na brak kolaudacji, każda Urna jest w momencie premiery przynajmniej częściową niespodzianką dla wszystkich poza mną
A poza tym aż mnie się cisną uwagi, że taka "zróżnicowana" jakość techniczna nagrań głosów - gdzie był realizator dźwięku
No tu z przyczyn geograficznych, na pierwszym etapie każdy sam jest sobie realizatorem, stąd "drobne" zróżnicowanie. Ale jak słychać, prace racjonalizatorskie trwają. Ostateczny montażysta i realizator dźwięku "był wtedy" najczęściej w Katowicach ale brumu czy szumu już wyciąć nie mógł.