Nie słuchałem, choć z reguły chętnie słucham. A co to za poteflon - profesor?
Jasne, szulasz klientów.
Od spraw międzynarodowych.
Był bardziej prorządowy od... rządu.
Stefek odpowiedział na proste pytanie.
A wracając do profesora, to poczemu się dziwisz? Skoro można najspokojniej w świecie twierdzić, że można sobie swobodnie wybrać płeć, skoro ślimak jest rybą, marchewka owocem? Przecież nikt nam nie wmówi, że czarne jest czarne, a białe jest białe?
Takie już jakieś nastały chore czasy.