Z ostatniej chwili!
Polski Związek Brydża Sportowego wraz z Polskim Związkiem Szachowym ogłosiły, że by nie marnować czasu w szkołach, tysiące wolontariuszy ruszy by nauczać chętnych a nie mających aktualnie zajęć uczniów gry w szachy i brydża sportowego.
- Mamy nadzieję, że pozwoli to choć w części wykorzystać czas na naukę logicznego myślenia – powiedział (chcący zachować anonimowość) jeden z wysokich działaczy PZBS.
ZNP nie chce się wypowiadać w tej sprawie.
- Wolelibyśmy naukę gry w trzy karty – miał powiedzieć Hans van dem Buh, jeden z człoknów zarządu – bo to gra bliższa życiu i bardziej potrzebna, ale w sumie brydż czy szachy to nie robi różnicy – zakończył.
- Konsultacje społeczne w tej sprawie zakończą się jak tylko się rozpoczną – powiedział Hans van dem Buh, minister ds. konsultacji społecznych.