Niby stare, ale co znaczy konkurencja wewnątrzkorporacyjna?
Abramek Rozensztok w Warszawie na Dworcu Wschodnim.
- Ile kosztuje bilet do Lublina?
- Sześć złotych.
- Pan opuści na pięć pięćdziesiąt.
- Proszę mi nie zawracać głowy. Tu się nie targuje.
- Co znaczy nie targuje? Bierz pan te pięć pięćdziesiąt, bo pójdę na Dworzec Gdański!