Fly by PKP

[Bruxa]

To już sam zdecyduj. A my poślemy do analizy.

[Cezarian]

To już sam zdecyduj. A my poślemy do analizy.

Do Trybunału Konstytucyjnego?

[Bruxa]

Melduję, że dziś nadałam się sama. Na razie jadę jak jaki burzuj - ciepło, schludnie, punktualnie, miła obsługa, na którą i popatrzeć przyjemnie... Czyżby Koleje Dolnośląskie zostały przejęte przez Czeskie Drahy?
A jeszcze przy fotelu stolik, pod stolikiem prund, a na stoliku magazyn pokładowy, kuszący artykułami jak raz a to o Białymstoku, a to o Podkarpaciu...
Podobno do Wersalki Północy można znowu dojechać pociągiem, jak za cara, i to w dwie i pół godziny? Hmm...

[Bluesmanniak]

Może koleżanka wsiadła do wagonu sanitarnego dla rekonwalescentów?
A co do pociągów na północy to ściemniają:
PKP Intercity w porozumieniu z PKP PLK zmuszone jest wydłużyć czas przejazdu pociągów na linii Warszawa – Białystok. Obecny rozkład jazdy nijak się ma do rzeczywistości. To kolejna nieprzyjemna informacja dla pasażerów, którzy po kilkunastu miesiącach zamknięcia linii spróbują ponownie przekonać się do kolei...

[Cezarian]

O! Dobre. czy to oznacza, że dwuipółgodzinny przejazd z Białegostoku do Warszawy trwa normalne 3,5 h?

[Stefan]

A co tam pkp pisze o Podkarpaciu?

[Ali]

O kujawsko-pomorskim pewnie nic nie napisali. O nas nigdy nic nie piszą. Chyba że znowu będzie jakaś studencka impreza...

[Bruxa]

A kiedy u was remont torów zakończą? To może wtedy napiszą?

Ten pociąg ma tylko jeden wagon, a prócz innych zalet ma tę, że jedzie bezpośrednio z Kudowy do Wrocławia. za to nazywa się nie wiedzieć czemu "Szczeliniec". Przecież nie jeździ z Radkowa.

Na Podkarpaciu podobno warto wesprzeć zdrowie rosolisem. I odwiedzić diabła. Ale w Łańcucie, a kogo warto  odwiedzić w Mielcu nie napisali.

[Stefan]

a kogo warto  odwiedzić w Mielcu nie napisali.

Ha!
Znaczy wiadomo i bez pisania.
U nasz tylko pociągi z wunglem kursują, znaczy będzie wojna.
A jaki paraliż  jak taki pociung przejedzie bez środek miasta przejedzie?
Ludność nienawykła, a i rogatki leniwe.

[Bruxa]

A i krowy mogą przestać się nieść a ogiery źrebić

[Stefan]

A ogary w las...

[Bruxa]

Właśnie przed chwilą się ponoć apgrejdowałam. Ponoć, bo różnica jest taka, że na starcie mamy 25 minut opóźniena, za to nie ma pod stolikiem prundu. Pod fotelem też, , może w kiblu jest, o ile jest kibel.
Za to jest herbata,  lotny oddział WARSu  lojalnie uprzedził, że platna. Ale sam ją osobiście zaparzył, wyłuskując szczura z saszetki własnymi, spracowanymi palcami. Całe szczęście, że potem zalał wrzątkiem...

[Cezarian]

Za to jest herbata,  lotny oddział WARSu  lojalnie uprzedził, że platna. Ale sam ją osobiście zaparzył, wyłuskując szczura z saszetki własnymi, spracowanymi palcami. Całe szczęście, że potem zalał wrzątkiem...

Czepiasz się. Mi ostatnio we Włoszech, rzekomo w czterogwiazdkowym hotelu kelnerka podawała widelczyk do ciasta trzymając palcami bynajmniej nie za rączkę. Jednak, gdy okazało się, że podawała tak wszystkim dookoła doszliśmy do wniosku, że prawdopodobnie jest to jakaś miejscowa akcja szczepień.

[Bruxa]

Czy ją mogę nie chcieć wiedzieć na co?

[Cezarian]

Czy ją mogę nie chcieć wiedzieć na co?

Cieszę się, że się ze mną solidaryzujesz w tej kwestii.