Portki prują się na dupieszczurze futro pływa w zupieZ dymem spalił się schabowyNastrój jest jakby grobowy
0 użytkowników i 13 Gości przegląda ten wątek.
Zaraz, zaraz. A jakoś tak na początku podstawówki nie uczyli nas? Na takich małych liczydłach z kolorowymi krążkami.
No owszem uczyli, ale to zupełnie inna liga. To jakby porównywać Fasiola z cymbałkami do konkursu chopinowskiego.
Dokładnie to nie. Cóś niecałe 60.