Jakoś się na sportowo zrobiło cicho? Przecież ligowa męska siatkówka walczy (choć już końcóweczka), drugie Grande Derbi na karku, do tego dzisiaj Fasiol rozprawi się (lub nie) z drużyną Maestro Agency. Tak tak, Fasiol sam żadnej Agency nie przepuści, a co dopiero z Gonzem... Oczywiście mój udział w nieprzepuszczaniu Agency jest najzupełniej przypadkowy...