Tam miejscowy, akurat... Element jesteś. Napływowy.
I pod wpływem. Czasami.
Trudno, żeby Mela prowadziła te wszystkie zajęcia z dziećmi na trzeźwo? Nie wymagasz od niej za wiele? Poza tym, dzieci szkoda. Wyobraziłem sobie, jak na zajęciach Mela opowiada, bądź po prostu cytuje swoje recenzje piwne z wątku piwnego, zaznaczając oczywiście, że alkohol szkodzi zdrowiu, zwłaszcza kobietom, a nawet dzieciom w ciąży. w końcu da się chyba z tych recenzji zrobić pogadanki antyalkoholowe?