Landrynkolog (sic) powiedział, że te zapalenie już przechodzi. A posługiwał się przy tym urządzeniami, których dobry stomatolog w prosektorium by się nie powstydził, poczynając od fotela.
Nie pytałem, czy na drugie ucho, czy na żonę, bo przecież nie będę mu mówił o ostatnim namaszczeniu. Lekarze są bardzo przesądni, zwłaszcza jak z przesądu wynika, że nie mają racji.